Budowa największej i najnowocześniejszej w Polsce sceny muzycznej miała zakończyć się w 2026 r. Ale przetarg na wykonawcę właśnie został unieważniony i trzeba ogłosić kolejny. Prace mają szansę zacząć się dopiero w 2025 r. Pod warunkiem, że wystarczy pieniędzy.
Problemy pojawiły się w momencie, gdy już wszystko wydawało się gładko zmierzać do rozpoczęcia budowy. Plany pokrzyżowało rozstrzygnięcie Krajowej Izby Odwoławczej. Co dalej z budową? Na razie ani władze miasta, ani Teatr Muzyczny nie chcą rysować możliwych scenariuszy.
Konkurs ofert na budowę nowej siedziby dla Teatru Muzycznego rozstrzygnięty został w przedświąteczny piątek. Do końca kwietnia ma zostać podpisana umowa z generalnym wykonawcą. Prace zaczną się jeszcze przed letnimi wakacjami i potrwają trzy lata.
Kilka tysięcy osób obejrzało słynne spektakle, na które bilety kosztowały od 99 do nawet 399 zł. - Siedzieliśmy w zimnie i hałasie na plastikowych krzesełkach - opowiada Wojtek Bróździak.
Dziś, gdy widzowie Teatru Muzycznego w Poznaniu oglądają spektakl, często słyszą dudniącą muzykę z pobliskiego klubu. W nowej siedzibie takie problemy znikną. Teatr będzie miał widownię na 1,2 tys. miejsc i salę kameralną na 350 osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.