- Kiedy pierwszy raz przyjechałam do Polski, dostałam nagrodę, bo przeprosiłam za Wołyń i za czasy Chmielnickiego. Teraz trzeba to już zostawić i żyć teraźniejszością - mówiła w Poznaniu Nadia Sawczenko, ukraińska polityk, która walczyła w Donbasie. Spokojną atmosferę podczas prelekcji zburzyły pytania jej rodaka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.