- Zaczęło się, gdy miałem siedem lat. Nie było mnie w domu całymi dniami, bo po normalnych lekcjach chodziłem do szkoły muzycznej. Kiedy wracałem, musiałem dalej ćwiczyć grę na skrzypcach. Jedyną formą odpoczynku było dla mnie jedzenie - opowiada 20-letni Paweł.
- Napisała do mnie otyła kobieta z niepełnosprawnością. Zepsuła jej się lodówka. Nie może przygotowywać sobie zdrowych posiłków i przechowywać ich. Mówienie, że grube osoby są same sobie winne, to okrucieństwo - mówi Maja Staśko, która skrytykowała Annę Lewandowską. Prawnicy celebrytki grozili jej pozwem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.