Rzecznik PKP PLK deklaruje, że spółka nadal liczy na porozumienie w sprawie dalszej dzierżawy budynku nastawni kolejowej w Poznaniu. Ale właściciele restauracji, która tam istniała przez 10 lat, podkreślają, że nie stać ich na zapłatę czterokrotnie wyższego czynszu, jaki zaproponowały teraz PKP.
- Umowa z PKP PLK wygasła nam w lutym. Chcieliśmy podpisać nową, na kolejne dziesięć lat lub dłużej, ale PKP zaproponowały nam cztery razy wyższy czynsz. Dlatego znikamy z mapy Poznania - mówi właścicielka restauracji Nastawnia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.