Przemoc zaczęła się tuż po ślubie. Zaczęło się od drobnych przytyków, upokorzeń słownych. Przez lata Kinga tłumaczyła to żołnierską manierą męża - zawodowego wojskowego. Gdy urodziły się dzieci i została "matką na cały etat", pojawiła się też przemoc ekonomiczna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.