- Trzeba pogonić szatana - wygrażała laską pani Kazimiera, która przyszła do fary w Koninie na mszę św. Ta miała być przeprosinami za Halloween, ale sama nazwa tego święta w kościele nie padła. - Przeprośmy za to, co się będzie działo dzisiaj wieczorem i w nocy, za okultyzm i spirytyzm - mówił z ambony duchowny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.