Patryk Vega zrobił w "Bad Boy" to, co robi najczęściej - przejrzał gazety, powyciągał z nich dobrze znane wątki, posklejał bez ładu i składu, po czym pokazał jako film. Tym razem chyba już to nie przejdzie.
Zaskakujący zwrot w sprawie filmu "Polityka". Były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz publicznie ogłaszał pójście na wojnę z reżyserem Patrykiem Vegą. Ale potem po cichu wycofał się ze swoich żądań - ustaliła "Wyborcza" w sądach w Warszawie i Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.