Poznański port wciąż publikuje informację o "konieczności przybycia na lotnisko z co najmniej trzygodzinnym wyprzedzeniem". - Taki komunikat generuje niepotrzebny stres dla osób podróżujących - przyznaje Dominik Sipiński, ekspert rynku i infrastruktury lotniczej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.