Mieszkaniec Swarzędza wysyłał zbereźne wiadomości, myśląc, że rozmawia z 13-letnią Sandrą. Przyszedł na spotkanie w McDonaldzie w Poznaniu, ale zamiast dziewczynki czekała na niego policja. Zasadzkę zastawiła detektyw z Wrocławia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.