- Psy nie pocą się jak ludzie, a więc nie oddają ciepła. Trzeba więc zadbać o nie dodatkowo - mówi lek. wet. Anna Jędrasek, ostrzegając że czworonogi narażone są nie tylko na odwodnienie, lecz także przegrzanie, a nawet udar cieplny.
- Mam nadzieję, że to będzie miejsce, w którym zwierzęta będą przebywały tylko tymczasowo, a nie żyły przez wiele lat. Chociaż jest to obiekt na miarę XXI wieku - stwierdził Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, na otwarciu długo wyczekiwanego schroniska dla zwierząt na Kobylimpolu.
Rocznie do polskich schronisk trafia około 70 tys. psów. Jednym z powodów bezdomności zwierząt jest ich niekontrolowane rozmnażanie
- Oby ta moda nie skończyła się wraz z końcem pandemii - martwią się zarówno hodowcy, jak i pracownicy schronisk. W czasie pandemii to właśnie czworonogi są wielkimi wygranymi.
W samej Polsce i to tylko w schroniskach przebywa obecnie ponad 100 tysięcy bezdomnych psów i kotów. Czekają, aż ktoś zapewni im dom z prawdziwego zdarzenia.
Od magnesów w kształcie kota po dziergane czapki dla mopsa (z wycięciem na uszy). Do godz. 17 w niedzielę w budynku Biocentrum Uniwersytetu Przyrodniczego trwają targi PuliLove z akcesoriami dla domowych pupili
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.