Ratowniczka medyczna straciła przytomność, ratownik ma podbite oko, karetka została zniszczona. To efekt ataku, do którego doszło w Poznaniu. Agresywny pacjent był pod wpływem alkoholu.
Młody ratownik medyczny ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim zmarł na COVID-19. Miał choroby współistniejące. Zostawił żonę i dzieci. Informacja poruszyła personel szpitala oraz przyjaciół i znajomych, a w sieci rozpętała się dyskusja. - Takie choroby jak stwardnienie rozsiane nie są przeciwwskazaniem do szczepień - uważa koordynator ds. szczepień w ostrowskim szpitalu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.