Kaliski szpital nie przyjął na SOR nastolatki, na którą spadł konar drzewa. Placówka tłumaczy to brakiem chirurgii dziecięcej. Uważa, że ratownicy powinni wiedzieć, dokąd jechać, by nie tracić czasu. "Nie przewozimy chorych na oddziały, lecz na SOR" - odpierają zarzuty ratownicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.