- Na nasze pisma urzędnicy odpowiedzieli, że zajmą się sprawą. A potem zapadła cisza - oburza się Mikołaj Stefaniszyn ze stowarzyszenia Kogutorium. Sprawdza ono, czy zawarte w szkolnych statutach rozwiązania nie łamią praw uczniowskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.