- Na nasze pisma urzędnicy odpowiedzieli, że zajmą się sprawą. A potem zapadła cisza - oburza się Mikołaj Stefaniszyn ze stowarzyszenia Kogutorium. Sprawdza ono, czy zawarte w szkolnych statutach rozwiązania nie łamią praw uczniowskich.
Agata Dawidowska od początku roku szkolnego zajęła się prawie 80 sprawami. Mówi, że tylko w jednej szkole nie udało się znaleźć kompromisu.
Mówi, że będzie niezależna, ale nie wie jeszcze, czy dostanie służbową komórkę. Agata Dawidowska, świeżo powołana rzeczniczka praw ucznia, opowiada, jak będzie wyglądać jej praca na stanowisku, którego w Poznaniu jeszcze nie było.
W tegorocznej edycji rankingu zagłosowało prawie 20 tys. uczennic i uczniów z całej Polski. Na liście 30 najbardziej przyjaznych szkół znalazły się trzy placówki z Poznania.
Uczniowie, którym groziło skreślenie z listy za używanie telefonów na lekcjach, zostaną w szkole. Dyrektor: - Być może powinienem częściej spotykać się z młodzieżą i rozmawiać.
Młodzież z Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu podjęła walkę o zmianę obowiązujących w szkole zasad. Tu nie chodzi o nieograniczone prawo do używania telefonów na lekcjach, noszenia dekoltów po pępek i bluz z logotypami ulubionych drużyn sportowych. Chodzi o podmiotowość i szacunek
- Na biurku dyrektora leży kodeks karny i kodeks postępowania administracyjnego. Gdy idziemy do niego, informuje o odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań i cytuje, że grozi za to kara pozbawienia wolności - mówią uczniowie Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu.
Od kilku miesięcy sprawami uczniów z poznańskich szkół zajmuje się Fundacja "Varia Posnania". Urząd miasta uważa jednak, że takiej funkcji nie można powierzyć NGO-som. Za kilka dni ma ogłosić konkurs na stanowisko Rzecznika Praw Uczniowskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.