Obecny zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski nalegał na piśmie na postawienie zarzutów Romanowi Giertychowi, mimo że dowody na to nie pozwalały - ujawnił na przesłuchaniu wrocławski prokurator Wojciech Dudek.
"Wyborcza" ustaliła, że 4 lipca 2024 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzyskała kolejne - już trzecie - zeznanie potwierdzające naciski na prokuratorów prowadzących sprawę Romana Giertycha, znanego adwokata, krytyka PiS. Na upolowaniu Giertycha zależało Zbigniewowi Ziobrze i jego najbliższym współpracownikom. Wspólnie rządzili prokuraturą.
Zeznanie złożył Wojciech Dudek, prokurator z Wrocławia. Dotarliśmy do jego relacji, w której ujawnia szczegóły nacisków.
Spór o zarzuty dla Romana Giertycha
Wszystkie komentarze
Niech dołączy do.ksiedza salcesonu
Został adwokatem.
Nie tylko on z resztą z Wrocławia. Dużo było trz transferów w drugą stronę. Zwłaszcza na końcu 2023 roku. Bez nazwisk ale plusów dla prokuratury z tego nie będzie.
Ci co zostali muszą oczyścić środowisko.
Prokuratorzy musza sami "oczyscić" swoje srodowisko. Problem tylko w tym, ze nie ma tam chyba "niewinnych owieczek".
Inne środowiska prawnicze ... musza postawic tame przed ich zatrudniem.
Winnych ukarac i pozbawić przywilei emerytualnych.