Priorytetowa inwestycja Jacka Jaśkowiaka, z dotacją unijną w wysokości 230 mln zł, ma realnie szansę zacząć się najwcześniej w 2029 r., czyli wtedy, kiedy skończy się ostatnia kadencja prezydenta Poznania. I to tylko pod warunkiem, że znajdą się na ten cel pieniądze.
Podczas niedawnej kampanii wyborczej prezydent Jacek Jaśkowiak deklarował, że drugi etap budowy tramwaju na Naramowice to jeden z jego inwestycyjnych priorytetów. Teraz wiadomo, że nie ma szans na realizację tej obietnicy w zaczynającej się właśnie kadencji - a więc do roku 2029.
230 mln zł na budowę drugiego etapu tramwaju na Naramowice, 150 mln zł na parkingi przy kolejowej obwodnicy Poznania i 72 mln zł na tory na ul. Ratajczaka. Trzy ważne inwestycje mają szansę na dofinansowanie z Unii Europejskiej.
- To skandal, że za rozwój linii tramwajowej na Naramowice płacimy my, mieszkańcy Wichrowego Wzgórza - skarży się jeden z nich. Niezadowolenie wywołały plany zmian tras aż 14 linii autobusowych w mieście.
Wycinka związana jest z koniecznością umocnienia skarpy od strony Warty murem oporowym przy budowie II etapu tramwaju na Naramowice - wyjaśnia wiceprezydent Mariusz Wiśniewski. Jego zdaniem to i tak wariant oszczędzający drzewa, bo alternatywą jest wycinka 1642 drzew.
Jeden z panów - jadący białym Volvo wykrzyczał przez otwarte okno auta swoje emocje z uśmiechem na twarzy: Nareeeszcieeee!" - relacjonuje pierwsze wrażenia jedna z internautek. I dodaje: - Fajne uczucie, czekać tyle czasu i w końcu móc skorzystać z inwestycji.
Jak bardzo potrzebny był tramwaj na Naramowice, pokazują zarówno statystyki ZTM, jak i codzienne obserwacje pasażerów. Na razie jeździ tu tylko jedna linia, nr 10. W godzinach szczytu wagony są wypełnione.
Po uruchomieniu trasy tramwajowej na Naramowice wykonawca inwestycji koncentruje się na pracach drogowych. W weekend rozpoczyna się remont, przez który wyłączony z ruchu będzie spory fragment ul. Naramowickiej
Tramwaj z centrum Poznania do pętli na Wilczaku w 2027 r., a do Umultowa na początku przyszłej dekady. W planach jest nawet odnoga do ul. Rubież, zwana roboczo czwartym etapem tej wielkiej inwestycji komunikacyjnej. Wszystko zależy jednak od pieniędzy.
- Jestem zdeterminowany, żeby w następnych latach zrealizować drugi etap tramwaju na Naramowice. To koszt ok. 600 mln zł. Zakładając w najczarniejszym scenariuszu, że zabraknie funduszy unijnych, też go zrealizujemy - zapowiada zdecydowanie Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
- Robiliśmy wszystko, by jak najszybciej można było korzystać z tramwaju. Po niespełna dwóch latach od rozpoczęcia zasadniczych prac budowlanych cała, licząca ponad trzy kilometry trasa, będzie służyć pasażerom - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Zakończona modernizacja ronda Rataje to na razie jedyna dobra informacja dla kierowców w Poznaniu. Do trwających remontów w centrum miasta, na Naramowicach i ul. Krzywoustego, doszły kolejne utrudnienia na Strzeszynie i Starołęce.
Prezydent Jacek Jaśkowiak podał datę: w sobotę, 23 kwietnia tramwaje pojadą do ul. Błażeja na Naramowicach. To kluczowa inwestycja komunikacyjna w Poznaniu, zapowiadana od wielu lat.
Na rondzie Rataje kierowcy mają już do dyspozycji wszystkie pasy ruchu, na swoje trasy wróciła też część linii tramwajowych. Ale powrót do normalności w komunikacyjnym Poznaniu poczekamy jeszcze rok, kiedy zakończy się remont ul. Święty Marcin w centrum miasta.
Projekt budowy tej linii tramwajowej ma już decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych. To dokument, na podstawie którego będzie można zaprojektować nową trasę i ubiegać się o decyzje administracyjne pozwalające na rozpoczęcie prac. Teraz podstawowym problemem są pieniądze.
Nowym torowiskiem na Naramowicach tramwaj dojechał już do pętli przy ul. Błażeja. To była jazda próbna, odbyła się w piątek. ZTM Poznań informuje, że najpóźniej do końca maja cała trasa będzie dostępna dla pasażerów.
Park ma powstać przy nowej al. Praw Kobiet, w pobliżu os. Władysława Łokietka. Pod koniec stycznia spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie podpisała umowę z biurem projektowym, które zajmuje się opracowaniem tzw. dokumentacji koncepcyjnej.
Pierwszy Poznański Szybki Tramwaj ruszył z czterominutowym opóźnieniem. Tłum ludzi zablokował drzwi, które nie chciały się zamknąć. Już kilkanaście minut przed odjazdem pierwszego tramwaju było wiadomo, że nie wszyscy oczekujący się do niego zmieszczą
"No to bimba na Naramowicach pierwszy raz" - piszą w sobotę, 22 stycznia, mieszkańcy na facebookowej grupie "Naramowice - Sąsiedzi". I dzielą się zdjęciami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to tramwaj do ul. Błażeja ma kursować już w pierwszej połowie roku
Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu zaproponował ostateczny układ tras komunikacji miejskiej po otwarciu całej trasy tramwajowej na Naramowice. Do końcowego przystanku Błażeja będą kursować tramwaje linii nr 3 i 10, a funkcję linii nr 151 przejmie autobus 169. Przeciwko takiej decyzji protestowali pasażerowie komunikacji miejskiej.
Już nie tylko od mostu Lecha na zachód Poznania, ale i w przeciwnym kierunku samochody mogą jeździć ul. Lechicką pod nowym wiaduktem na Naramowicach. To po nim w przyszłym roku ma kursować tramwaj na północ miasta.
Po remoncie Naramowickiej mieszkańcy os. Kosmonautów nie będą mieli lewoskrętu do popularnej w okolicy Biedronki. Choć w planach sprzed kilku miesięcy taka możliwość była. - Decydują wyłącznie względy bezpieczeństwa - przekonują drogowcy i inwestor, czyli PIM.
Od soboty skończy się ruch wahadłowy na ul. Lechickiej. Samochody będą mogły już przejeżdżać pod wiaduktami, którymi pojedzie tramwaj na Naramowice.
A to niejedyne zmiany, jakie szykują się na północy Poznania w związku z budową trasy tramwajowej na Naramowice. Na szczęście nowa organizacja ruchu w tym rejonie zacznie obowiązywać w sobotę 9 października, więc będzie trochę czasu na opanowanie jej przed poniedziałkowym porankiem.
Tramwaje na nowej trasie w kierunku Naramowic kursują już do ul. Lechickiej. Na razie jeżdżą po jednym torze. Władze Poznania zapewniają, że mimo problemów z wysypiskiem śmieci do ul. Błażeja pojedziemy wiosną 2022 r.
Trzeci przystanek na trasie tramwaju na Naramowice ma zacząć funkcjonować już za kilka dni. To kolejna dobra informacja dla mieszkańców północy Poznania.
61 mln zł kredytu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie wystaczy na usunięcie całego śmietniska, które zostało odkryte na budowie tramwaju na Naramowice. PIM dodatkowe koszty związane z tym zadaniem szacuje już na 80 mln zł.
Nazwę dla nowej arterii na północy miasta każdy głosujący może też wymyślić i podać sam. Głosowanie trwa do środy, 15 września.
System ToTuPoint ma pomagać osobom niewidomym i niedowidzącym orientować się w przestrzeni. W Poznaniu zamontowano go właśnie na trasie tramwaju na Naramowice. A czy naprawdę pomaga? Przetestowaliśmy.
Rada osiedla Naramowice sprzeciwia się planom likwidacji linii autobusowych nr 147 i 151. Przedstawia też swoje pomysły na rozwiązania komunikacyjne na północy Poznania.
Jeśli właśnie westchnęliście, no bo ile razy można użyć tytułu dramatu Tennessee Williamsa, zwłaszcza gdy chodzi o zwykły tramwaj, to spieszę się usprawiedliwić: ten na Naramowicach naprawdę jest pożądany jak mało co w Poznaniu.
Kultowe tramwaje, które 22 lata wiernie służyły poznaniakom, w najbliższą sobotę zabiorą nas w wyjątkową podróż, już w stronę Naramowic. Helmutami Poznań otwiera długo wyczekiwaną inwestycję.
Budowa linii tramwajowej na Naramowice wzbudziła zainteresowanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Sprawdza m.in. dokumenty związane z wysypiskiem niebezpiecznych odpadów. Mówi się też, że chodzi o to, iż części podwykonawców nie płaci się za wykonane prace - mówi jeden z poznańskich radnych.
Władze Poznania zapowiadały, że jeszcze tego lata będzie otwarta częściowo trasa tramwaju na Naramowice. Obietnica ziści się dla pasażerów w sobotę 21 sierpnia. Tylko nie szalejmy za bardzo z radości: chodzi o dwa przystanki tramwajowe i przejazd, który potrwa... trzy minuty.
Prace związane z budową trasy tramwajowej na Naramowice i nowego układu drogowego pomiędzy pętlą Wilczak a ul. Włodarską dobiegają końca. Pora więc na zmiany w organizacji ruchu, które ułatwią życie kierowcom poruszającym się w tej części miasta.
To wygląda jak kiepskie losowanie totolotka. Wypadają numery 147 i 151. Tych linii autobusowych na północy Poznania i w centrum miasta ma już nie być, gdy tylko tramwaj na Naramowice zacznie kursować do pętli przy ul. Błażeja. Na szczęście wiadomo już też, które tramwaje i jak mogą jeździć po nowej trasie.
To nie będzie jeszcze pełnia szczęścia, bo tramwaj nie od razu pojedzie na Naramowice. Zanim dotrze do pętli przy ul. Błażeja na północy Poznania, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Za to już niedługo tramwaj ma kursować na odcinku między pętlą Wilczak a przystankiem Włodarska.
Z pracy w spółce zrezygnowali wiceprezes Grzegorz Bubula oraz jedna z najważniejszych osób odpowiedzialnych za priorytetowe inwestycje - dyrektor Gerard Masłowski.
Słup trolejbusowy przy ul. Szelągowskiej ma przypominać, że przez ponad 40 lat w Poznaniu istniała rozbudowana sieć trolejbusowa. Przy okazji budowy tramwaju na Naramowice obiekt odnowiono.
W grudniu 2020 roku rozpoczęła się likwidacja wysypiska odpadów w rejonie ul. Lechickiej. Dziś trudno powiedzieć, kiedy ta skomplikowana operacja się zakończy i ile będzie kosztować. Wciąż nie wiadomo też, kiedy pierwszy tramwaj pojedzie na Naramowice.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.