Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w głośnej sprawie mieszkań, którymi zamieniali się Filip Kaczmarek i Tadeusz Czyżyk, działacze PO.
Prezydent Jacek Jaśkowiak obiecał SLD 15 mln zł na dopłaty do żłobków, 3 mln na ratowanie zabytkowych kamienic i kilka drogich inwestycji. Na razie ani prezydent, ani radni nie potrafią wskazać, skąd wezmą te pieniądze.
Metody są dwie, a łączy je zasada: na wąskiej ławce posunąć się jest niewygodnie.
Do wyborów zostały niecałe dwa miesiące, ale w Poznaniu lista żadnej partii nie została w 100 proc. zatwierdzona.
Nie chciała go PO, nie udał się romans z ruchem Pawła Kukiza, choć wymieniany był jako potencjalny lider poznańskiej listy kukizowców do Sejmu. Były poseł PiS Tomasz Górski rezygnuje z polityki. - Zajmę się biznesem - deklaruje.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak od grudnia zatrudnił już 117 nowych osób. Kilkadziesiąt kolejnych - w podległych mu jednostkach takich jak Zarząd Dróg Miejskich czy Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji. Ilu nowych pracowników jest lub było związanych z PO? Tego Jaśkowiak podać już nie chce.
- Uważam, że ciężko zapracowałem na to, by moje nazwisko było rozpoznawalne. Nie pojawiam się na ściankach, nie błyszczę na salonach. Raczej ciężko zapierdzielam na to, co mam potem osiągnąć - mówi Szymon Ziółkowski, mistrz olimpijski w rzucie młotem, "jedynka" na liście Platformy Obywatelskiej w Poznaniu w wyborach do Sejmu.
Radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego i kandydat na posła z list PiS Bartłomiej Wróblewski krytykuje prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Jego zdaniem prezydent nie odniósł dotąd żadnych sukcesów. A ich brak rekompensuje ?nieelegancką krytyką Kościoła?
Burza po aferze mailowej w poznańskim urzędzie. Wiceprezydent Agnieszka Pachciarz sama podaje się do dymisji. Prezes ZKZL Paweł Augustyn odchodzić nie zamierza: - Nie ulegnę tej mafii!
- Jeśli te maile są prawdziwe, to na miejscu prezydenta straciłbym zaufanie do pani Pachciarz i do pana Augustyna. Nie wyobrażam sobie z nimi takiej współpracy - mówi Marek Sternalski, szef klubu radnych PO, po ujawnieniu afery z mailami prezesa ZKZL.
Szymon Ziółkowski, mistrz w rzucie młotem, to w świecie sportu postać wybitna. W Poznaniu - lokalny celebryta. Na pewno inteligentny facet. Tylko czy to wystarcza, żeby stać się lokomotywą wyborczą najsilniejszej partii w mieście?
Szymon Ziółkowski, złoty medalista olimpijski w rzucie młotem, zastąpi Rafała Grupińskiego na czele wyborczej listy PO w Poznaniu. W partii zaskoczenie
Szymon Ziółkowski, zdobywca złotego medalu olimpijskiego w rzucie młotem na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney w 2000 roku i dwukrotny mistrz świata, z jedynką na liście Platformy Obywatelskiej w wyborach do Sejmu. Nowi liderzy list to autorski pomysł premier Ewy Kopacz, zaakceptowany przez zarząd krajowy partii. Szymon Ziółkowski w zeszłym roku bezskutecznie próbował zdobyć mandat Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, startując z listy byłego już prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego.
Szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński może stracić pierwsze miejsce na liście wyborczej do Sejmu. Chcą tego władze krajowe partii. Decyzja w piątek
Gotowe są już listy kandydatów PO w wyborach do Sejmu i Senatu. Wielkopolskie listy otworzą: Rafał Grupiński w Poznaniu, Małgorzata Janyska w Pile, Mariusz Witczak w Kaliszu i Tomasz Nowak w Koninie. Z powiatu poznańskiego do Senatu wystartuje obecny wojewoda wielkopolski Piotr Florek
Były szef wielkopolskiej PO Waldy Dzikowski tylko na piątym miejscu poznańskiej listy do Sejmu? To wstępna rekomendacja zarządu wojewódzkiego PO.
Co radni myślą o propozycji nowych cen biletów w Poznaniu? Lider lewicy jest zadowolony. Radny PO: zmiany są korzystne. PiS: kosmetyczne, ale w dobrym kierunku. Joanna Frankiewicz z klubu PRO: - Trwa rozdawanie pieniędzy.
Dokładnie o godz. 20.35 zakończyła się wtorkowa sesja Rady Miasta w Poznaniu. Zaledwie 25 minut przed meczem Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Kto myślał, że porażka prezydenta Bronisława Komorowskiego wstrząśnie wielkopolską PO, jest w głębokim błędzie. Przez dwa miesiące od zwycięstwa Andrzeja Dudy politycy nie kiwnęli palcem, by walczyć o wyborców. Działacze od maja są na nieustających wakacjach
Porozumienie PO-SLD w radzie miasta udało się podpisać dopiero pół roku po wyborach. Droga była kręta i wyboista. Prezydent Jacek Jaśkowiak w międzyczasie zarzucał radnym lewicy, że próbowali ?rozwalić budżet miasta?, i flirtował ze współpracownikami Ryszarda Grobelnego.
Jest już koalicja PO i SLD w Radzie Miasta Poznania. To finał kilku tygodni rozmów, dzięki którym prezydent Jacek Jaśkowiak będzie miał wśród radnych większość. Teraz obie partie zapowiadają realizację postulatów: budowę 4 tys. mieszkań, dopłaty do wszystkich żłobków po 700 zł, likwidację kontenerów i budowę schroniska dla zwierząt na Kobylepolu.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak obiecał SLD, że znajdą się pieniądze na nowe miejsca w żłobkach. To był jeden z warunków zawarcia koalicji.
- Niech prezydent Jaśkowiak wstrzyma się z nominacją dla Arkadiusza Stasicy do czasu zakończenia audytu w PTBS - apelują radni PiS, najsilniejszego klubu opozycyjnego. To właśnie były prezes spółki ma zostać nowym wiceprezydentem Poznania.
- PO ma postawić na nowych i młodych. Czy któryś z liderów jest gotów oddać jedynkę na liście dla młodego i nowego? - zapytał podczas posiedzenia wielkopolskiej rady regionu jeden z ambitnych działaczy Platformy. Odpowiedział mu śmiech na sali.
PO chce w wyborach postawić na nowe twarze. Partia ma jednak problem, bo prawie wszyscy obecni parlamentarzyści chcą startować, a znalezienie potencjalnych młodych następców nie jest łatwe
PiS - 38,5 proc., a PO tylko 26,7 proc. - to wyniki najnowszego sondażu poparcia dla partii politycznych w Wielkopolsce. Do tej pory w naszym regionie PO wygrywała z PiS wszystkie wybory, od samorządowych począwszy, na prezydenckich skończywszy. Tylko wschód regionu głosował za Prawem i Sprawiedliwością. Teraz to się zmienia.
Szef wielkopolskiej Platformy Rafał Grupiński wśród kandydatów na marszałka Sejmu. Z kolei poseł Jakub Rutnicki ma duże szanse, by zostać ministrem sportu.
Platforma traci poparcie także w swoim bastionie. Najnowszy sondaż daje jej w Poznaniu tylko 3 pkt procentowe przewagi nad PiS. Do Sejmu weszłaby jeszcze tylko inicjatywa Pawła Kukiza. Nowoczesna, KORWiN oraz SLD bez mandatu.
Do końca czerwca dowiemy się, czy będzie koalicja PO-SLD w radzie miasta. Prezydent Jacek Jaśkowiak próbuje odkręcić dymisję szefa PTBS, do której doprowadziła jego zastępczyni Agnieszka Pachciarz. A to rozjuszyło radnych lewicy.
Radni PO, choć wcześniej bardzo krytycznie oceniali ostatni rok rządów Ryszarda Grobelnego, ostatecznie nie poparli wniosku o nieudzielenie prezydentowi absolutorium za 2014 r.
"Tym zwycięstwem Lech pokazał piękno sportu i piłki nożnej" - napisał na Facebooku prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Czołowi poznańscy politycy nie kryją radości z mistrzowskiego tytułu dla Lecha Poznań.
Nuda usypia. Kiedy nic się nie dzieje, zmysły tępieją. Można nawet wpaść w depresję. Człowiek tak już ma, że potrzebuje czasem fajerwerków. Byle nie za dużo, bo to też niedobrze. Boleć może przecież nie tylko pusta, ale także przepełniona głowa. W Poznaniu o zawrót głowy ostatnio nietrudno. Karuzela kadrowa rozhuśtała się z taką siłą, że łatwo wypaść z fotelika. Kto się nieodpowiednio zabezpieczył, zaliczy twarde lądowanie.
W pół roku rozsypał się poznański "House of cards". Dwa asy z hukiem już wyleciały, a trzeci straci wszystkie wpływy, jeśli jesienią PO przegra wybory. Platforma w swoim bastionie jest w najpoważniejszym kryzysie od czasu jej powstania.
Jestem przeciwnikiem ręcznego sterowania. Jeśli ktoś chce przyjąć taką narrację, że jestem czyjąś marionetką, to się nie zgadzam. Niczego nie robię pod dyktando - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak. W sobotę mija pół roku jego prezydentury
- W jesiennych wyborach parlamentarnych zakładam plan maksimum, czyli zdobycie w Poznaniu czterech mandatów. A przyjdzie czas, że i w Poznaniu PO przegra - mówi poseł Tadeusz Dziuba, szef poznańskiego PiS po zwycięskich wyborach prezydenckich.
Reakcja na sprawę Filipa Kaczmarka pokazuje, że PO w Poznaniu stała się zdemoralizowaną partią władzy, której wydaje się, że może wszystko, bo zachowawczy, ostrożny i proeuropejski poznański wyborca nie zagłosuje na ?szaleńców? z PiS.
Prokuratura oraz Biuro Audytu Urzędu Miasta sprawdzą, w jakich okolicznościach polityk PO Filip Kaczmarek - prywatnie milioner - wszedł w posiadanie części willi na Jeżycach.
- Moja poznańska babcia zawsze mówiła, że ?porządek musi być?. Porządek w domu, w polu, w rodzinie. Porządek musi być też w całej Polsce - przekonywał prezydent Bronisław Komorowski podczas Dni Pola pod Kostrzynem. I prosił rolników o głosy.
Po 100 dniach prezydenta Jacka Jaśkowiaka zarzucano mu, że nie zwalnia ludzi związanych z poprzednikiem. Prezydent najwyraźniej wziął sobie to do serca. Pozbył się już m.in. szefa drogowców, dyrektora biura promocji miasta i komendanta straży miejskiej.
Jeśli PO chce porozumieć się z SLD w radzie miasta, to w przyszłorocznym budżecie będą musiały znaleźć się konkretne pieniądze m.in. na żłobki. Ale porozumienie jest coraz bliżej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.