- Z niepokojem patrzę na przyszły rok, kiedy mogą nas spotkać drastyczne podwyżki energii elektrycznej. Wtedy ceny materiałów, a więc także mieszkań, jeszcze pójdą w górę. A przecież klienci mają ograniczoną zdolność kredytową - mówi Krzysztof Kruszona, prezes firmy Agrobex, która buduje i remontuje już od 30 lat.
Na rynku pierwotnym przekroczona została symboliczna granica - średnia cena za m wyniosła ponad 7 tys. zł. Droższe mieszkania w Polsce są tylko w Warszawie i Trójmieście.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.