Zapakował do samochodu 500 kg żytniej mąki i pojechał do Buczy. Po drodze, we Lwowie, dokupił jeszcze 600 kg. Jacek Polewski piecze już chleb w piekarni, którą zrujnowali Rosjanie. O inicjatywie Polaka informują ukraińskie media i lokalne władze.
- Skontaktowaliśmy się z właścicielem piekarni w Buczy, w której "orki" miały centrum dowodzenia. Mamy wszystko ustalone, czekamy, aż otworzą Buczę, bo nadal jest rozminowywana - mówi Jacek Polewski z piekarni Czarny chleb.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.