CBA inwigilowało Krzysztofa Brejzę programem Pegasus - potwierdziła w ostrowskiej prokuraturze Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak. Do tej pory funkcjonariusze CBA zasłaniali się tajemnicą służbową i odmawiali odpowiedzi na pytania w tej sprawie.
Adwokatka i żona Krzysztofa Brejzy, inwigilowanego przez PiS polityka KO, po dwóch latach dostała dostęp do wszystkich akt sprawy.
- Nie boję się tego powiedzieć: prokuratura nie ma w tej chwili woli wyjaśnienia tej sprawy. Z powodów czysto politycznych nie możemy liczyć na jej bezstronność - mówiła w niedzielę Dorota Brejza, adwokatka, pełnomocniczka i żona podsłuchiwanego programem Pegasus senatora KO.
Trafność mojego rozumowania oceni sąd - mówił prokurator Marcin Kubiak z Ostrowa Wielkopolskiego. Sąd ocenił i zawstydził prokuratora.
Prokuratura zapewniała, że pokaże Brejzom akta śledztwa w sprawie włamania do telefonu i inwigilacji Pegasusem. Radość nie trwała długo. Okazało się, że to kolejna nieczysta zagrywka.
Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim nie spieszy się z wyjaśnieniem włamania do telefonu Krzysztofa Brejzy. Najpierw zwlekała z wszczęciem śledztwa, potem próbowała ukryć akta.
Śledztwo w sprawie włamania do telefonu Krzysztofa Brejzy, senatora Koalicji Obywatelskiej, wszczęto później niż przewidują przepisy - potwierdza prokuratura. Odmawia jednak wszczęcia dyscyplinarek i odcina Brejzów od informacji.
Śledztwo w sprawie włamania do telefonu Krzysztofa Brejzy, senatora Koalicji Obywatelskiej, rozpoczęła prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim. - Będziemy jej patrzeć na ręce - zapowiada Dorota Brejza.
Poseł KO Adam Szłapka zapowiada dodatkowo złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego i wiceszefa resortu Macieja Wąsika.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.