Unia Leszno drugi rok z rzędu drużynowym mistrzem Polski na żużlu. Przedsezonowy faworyt perfekcyjnie wywiązał się ze swojej roli. Srebrni medaliści - Stal Gorzów - w wielkim finale wygrali u siebie 46:44, ale w rewanżu na swoim torze lepsza była znów złota Unia 50:40.
Patrząc na fatalne prognozy pogody na niedzielny wieczór dla Leszna, nie czekano do ostatniej chwili i już dziś przeniesiono rewanżowy finał żużlowej PGE Ekstraligi Unia Leszno - Stal Gorzów. Nowy termin to sobota 29 września. Na razie prowadzą gorzowianie 46:44.
Gorzowianie w starciu u siebie, otwierającym walkę o drużynowego żużlowego mistrza Polski, minimalnie wygrywają z Unią Leszno 46:44. - Chcieliśmy nieco większej przewagi, ale rywal był piekielnie silny. Dlatego cieszę się, że zwyciężyliśmy i jestem pewien, że powalczymy też za tydzień w rewanżu na torze przeciwnika - powiedział mocno dziś walczący Szymon Woźniak ze Stali.
Po 32 latach wychowanek Stali Gorzów Piotr Świst zakończył piękną karierę. Żegnał się z kibicami w Pile, gdzie w ostatnich latach ścigał się dla Polonii. - Nie było szans, abym powstrzymał łzy - powiedział 48-latek, dziękując wszystkim za wspaniałe wsparcie przez te wszystkie lata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.