Co ze mną? Ja już na straty? - pyta aktorka Teatru Fredry w Gnieźnie Martyna Rozwadowska. Po tym, jak zgłosiła przemoc ze strony dyrektorki i jej męża, została bez pracy. Ekspertka: W Stanach Zjednoczonych sygnaliści są bohaterami, u nas wciąż postrzegamy ich jako donosicieli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.