Pyry przyznajemy co tydzień w poznańskiej "Wyborczej". Białe tym, których działania doceniamy. Czarne ślemy do tych, którzy w minionym tygodniu nie zapisali się dobrze.
- Ta książka opiera się na czterech filarach. Pierwszy to indoktrynacja. Drugi to melancholia wobec przemijającej rzeczywistości. Trzecim filarem jest frustracja autora, a czwartym germanofobia. Nie da się nauczać na takim materiale - mówi o książce prof. Roszkowskiego nauczyciel III LO. Szkoła wpisała ją do swojego wykazu podręczników.
"Przypominamy, że prawo oświatowe pozwala decydować nauczycielowi o wyborze materiału, na którym będzie pracował z klasą" - w liście do dyrektorów i nauczycieli Młodzieżowa Rada Miasta Poznania krytykuje podręcznik prof. Roszkowskiego do przedmiotu Historia i Teraźniejszość.
- Mam nadzieję, że osoby, które zdecydowały się na książkę prof. Roszkowskiego potrafią uzasadnić swoją decyzję. Czy nie przeszkadza im zafałszowanie części historii, specyficzny opis relacji międzynarodowych, czy elementy stygmatyzujące różne grupy ludzi? - mówi wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.