Kiedyś był najbliższym współpracownikiem lidera poznańskiej lewicy Tomasza Lewandowskiego i zastępcą prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka (PO). Teraz Arkadiusz Stasica dostał pracę w instytucji, którą stworzył PiS.
Paweł Kaczmarek, prezes MPGM, a wcześniej członek zarządu ZKZL, przez trzy i pół miesiąca pobierał pensje z dwóch miejskich spółek. Zarobił dzięki temu ok. 75 tys. zł.
Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych podpisał umowę kredytową na 178 mln zł. ZKZL zbuduje za to co najmniej tysiąc nowych mieszkań komunalnych, a może nawet 1200. Wystarczy też na remonty kamienic i modernizację budynków przychodni. To jeden z pierwszych takich kontraktów w Polsce.
148 tys. zł zarobił Jacek Jaśkowiak na stanowisku prezydenta Poznania w zeszłym roku. Swoje nieruchomości wycenia na ponad 2 mln zł. Prawie 3 mln zł warte są dom i połowa kamienicy należące do Macieja Wudarskiego. Samorządowcy musieli złożyć oświadczenia majątkowe do 30 kwietnia. Informują w nich, ile zarobili w poprzednim roku, jakie mają nieruchomości, samochody i cenne przedmioty oraz na jaką kwotę są zadłużeni. Oświadczenia można znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta. Samorządowcy deklarują w nich, jaki mają majątek na ostatni dzień grudnia 2015 r.
Na stronie internetowej Urzędu Miasta Poznania pojawił się rejestr wszystkich umów zawieranych przez magistrat. Można się z niego dowiedzieć m.in., że sprzątanie wszystkich budynków urzędu kosztuje rocznie 2,6 mln zł, za nowe żyrandole zapłacono ponad 4 tys. zł, a za strojenie fortepianu przy pl. Kolegiackim - dokładnie 166 zł.
Arkadiusz Stasica jeszcze w zeszłym tygodniu nie wiedział, co będzie robił w życiu. Ale zadzwonił telefon. I dostał propozycję objęcia funkcji wiceprezydenta Poznania. W urzędzie będzie musiał poradzić sobie z gospodarką mieszkaniową, sportem i GOAP. Kim jest nowy zastępca Jacka Jaśkowiaka?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.