Emilia Połczyńska-Kaniak, ginekolożka: Było dużo emocji, radości, ale i przerażenia, bo dużo rzeczy mogło się wydarzyć.
- W ostatnim momencie porodu okazało się, że jest jeszcze jedna dziewczynka - opowiadają lekarze z uniwersyteckiego szpitala przy Polnej o niezwykłych narodzinach, jakie miały miejsce w Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.