Szymon, lat 19: - Na uczelni mówią nam o gatunkach dziennikarskich, prawie prasowym i etyce dziennikarskiej. Równocześnie największe, państwowe media prezentują tego totalne przeciwieństwo.
Dziennikarka pisząca o mobbingu w fabryce Amiki wyczytała w internecie, że jest pieniaczką i szaloną babą. Informatyk wskazał przed sądem na komputer rzecznika prasowego. Oskarżony ma własną wersję.
Burmistrz Wronek zarzucił lokalnej dziennikarce żerowanie na ludzkiej tragedii, bo opisała samobójstwo i mobbing w fabryce Amiki. Sąd uważa jednak, że dziennikarka sama przyczyniła się do takiej reakcji burmistrza, bo go nie szanowała.
Dziennikarze "Wyborczej" i TVN24 na celowniku poznańskiej prokuratury. Zeznanie tajemniczego świadka ma podważać nasze intencje i wiarygodność. Prokuratura potraktowała je poważnie.
Burmistrz Wronek publicznie podważał wiarygodność lokalnej dziennikarki, która opisała samobójstwo i mobbing w fabryce. Chciał ratować wizerunek znanego koncernu.
Lecznica podlegająca prezydentowi Poznania Jackowi Jaśkowiakowi chce wykorzystać prokuraturę Ziobry do ścigania dziennikarzy i ich informatorów. Ma to odstraszyć ewentualnych naśladowców.
Sąd w Poznaniu zdecydował także, że na miesiąc do aresztu trafią brat kierowcy oraz pasażer samochodu - informuje Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej. Podejrzana Oliwia P. ma dozór policyjny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.