Na początku spróbowaliśmy "patlican kebab" - kawałki mięsa zawinięte w plastry bakłażana wyglądały jak małe prezenty. Następnie "içli köfte", czyli klopsiki nadziewane kaszą bulgur, a do tego "cacik" - odpowiednik tzatzików i serowy placek. A potem ruszyliśmy w tany.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.