Dyrekcja szpitala przy Krysiewicza połączyła dwie izby przyjęć w jedną. "Tłok i rozgardiasz utrudniają nam właściwy nadzór nad pacjentami, którzy potrzebują szybkiej pomocy. Hol izby przyjęć przypomina bardziej halę odpraw lotniska niż szpitalną poczekalnię" - pisze w liście do "Wyborczej" personel.
Jan Bednarek zachorował na ospę i jego występ w piątkowym meczu z Termalicą Nieciecza jest bardzo mało prawdopodobny. Lech przebada też pozostałych zawodników, którzy mogli zarazić się tą chorobą od obrońcy Kolejorza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.