Przed Sądem Rejonowym w Kaliszu stanęło siedem osób. Śledztwo przeciwko głównym podejrzanym, czyli trzem kaliskim pielęgniarkom handlującym zaświadczeniami, nadal trwa.
Kobiety wystawiały dokumenty osobom, które nie przyjęły szczepionki. Pacjenci za usługę musieli zapłacić. Chętnych nie brakowało. Prokuratura przez rok postawiła zarzuty prawie stu osobom.
- Najwięcej krzyczą ci, którzy nigdy w naszym klubie nie byli i raczej tu nie przyjdą - opowiada Wojciech Majchrzak, kierownik klubu Relax w Śremie (Wielkopolska).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.