Abraham przyjechał do Polski z Rwandy. Miały być ciekawe studia, liczył na dobrą pracę. Dostał lekcję życia. Bolesną, ale z happy endem.
- Naszą rolą nie jest zajmowanie się pracownikami, koncentrujemy się na produkcji - umywa ręce prezes fabryki Spa Food. Publicznie chwali się natomiast nagrodą Dobrego Kurczaka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.