- Im nie chodzi o życie jakiegoś płodu. Im chodzi o władzę nad naszymi ciałami. A my im tej władzy nie damy - mówiła ze schodów Arkadii Justyna Samolińska z partii Razem. W niedzielę na placu Wolności koło 300 osób protestowało przeciwko odrzuceniu w Sejmie projektu liberalizującego prawo aborcyjne w Polsce.
Przez ponad miesiąc zbierały podpisy pod projektem liberalizującym przepisy aborcyjne. W niedzielę dziewczyny z wielkopolskiego komitetu "Ratujmy kobiety" kończą zbiórkę i karty z podpisami ponad 13 tys. poznanianek i poznaniaków wysyłają do Warszawy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.