Rolnik, który walczy o wodę, ale też o dziką przyrodę i przywraca rolniczemu krajobrazowi gatunki, które z niego zniknęły na skutek szkodliwych działań rolniczych, został laureatem nagrody przyznawanej przez poznańską redakcję "Gazety Wyborczej".
- Zaliczyliśmy w tym roku pierwszy długi okres bezdeszczowy - 42 dni, dla nas bez szwanku. Zero deficytów - mówi rolnik Patryk Kokociński.
Pojazd przewrócił się w trakcie koszenia trawy w miejscowości Uścikówiec blisko Obornik. Mężczyzna zginął na miejscu.
Rolnik ma odpowiadać za zniszczenie średniowiecznego cmentarza i profanację grobów. Bo w miejscu stanowiska archeologicznego wyrównał ziemię i ułożył drewno, które sprzedaje. - Pani, tu te wykopane szkielety nawet zabezpieczone nie były. Psy i lisy po wsi kości roznosiły. A ja żyć normalnie nie mogę przez to bajdurzenie o zaginionym mieście Dzwonowie - mówi Marek Węglewski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.