Tymek połowę swojego życia zmaga się z ciężką chorobą, jaką jest neuroblastoma - paskudny rak. Ma szansę podjąć terapię, która przynosi zaskakująco dobre efekty. Szanse na to są coraz większe. Dzięki wsparciu czytelniczek i czytelników "Wyborczej" na kosztowne leczenie już zebrano dodatkowo 60 tys. zł.
W Polsce słyszeli już wielokrotnie, że mają się z dzieckiem pożegnać. Że to koniec. Leczenia podjęła się klinika w Hiszpanii, która daje 10-letniemu Tymkowi Bajerowi szansę na wyleczenie. Rodzina potrzebuje półtora miliona złotych, by z niej skorzystać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.