Teresa Bajer udostępniła platformę, gdzie były prowadzone zbiórki i licytacje na rzecz jej synka. W pomoc Solomii Pakoliveckiej zaangażowali się ponownie jej sąsiedzi z Koziegłów - przekazują dary, które można licytować. Zebrane środki mają zasilić skarbonkę fundacji Siepomaga, założoną dla małej Ukrainki.
Dwa lata temu dzielny Tymek Bajer sam zbierał pieniądze do puszki WOŚP. Niestety, po latach walki potworny rak pokonał małego wojownika. Ale powstała ostatnia, wirtualna skarbonka Tymka, którą w tym roku można zapełnić w jego imieniu.
Z chorobą walczył dzielnie od ponad pięciu lat. Jego historia poruszyła pół Polski. Najbliżsi, sąsiedzi, przyjaciele i znajomi nie tracili nadziei do ostatniego momentu. 10-letni Tymek Bajer zmarł nad ranem 14 stycznia w czasie snu.
Tymek połowę swojego życia zmaga się z ciężką chorobą, jaką jest neuroblastoma - paskudny rak. Ma szansę podjąć terapię, która przynosi zaskakująco dobre efekty. Szanse na to są coraz większe. Dzięki wsparciu czytelniczek i czytelników "Wyborczej" na kosztowne leczenie już zebrano dodatkowo 60 tys. zł.
W Polsce słyszeli już wielokrotnie, że mają się z dzieckiem pożegnać. Że to koniec. Leczenia podjęła się klinika w Hiszpanii, która daje 10-letniemu Tymkowi Bajerowi szansę na wyleczenie. Rodzina potrzebuje półtora miliona złotych, by z niej skorzystać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.