Tenisistka AZS Poznań Magda Linette jeszcze awansowała w światowym rankingu tenisowym WTA. Do rekordowego miejsca, które zajmowała półtora roku temu, brakuje jej czterech pozycji.
Awans do trzeciej rundy turnieju w Wimbledonie wystarczył. Poznanianka Magda Linette minimalnie wyprzedziła Igę Świątek.
Magda Linette z AZS Poznań robiła, co mogła, ale Czeszka Petra Kvitova - jedna z najsilniejszych tenisistek świata - była dla niej zbyt trudną rywalką. Wygrała 6:3, 6:2. Polka odpadła z turnieju w Wimbledonie, w którym zaszła rekordowo daleko - do trzeciej rundy.
Trzecia runda turnieju wielkoszlemowego to maksimum tego, co dotąd osiągnęła Magda Linette w karierze. Nigdy dotąd jednak nie zagrała prawdopodobnie tak dobrego meczu, jak przeciw Amandzie Anisimovej na obecnym turnieju wimbledońskim.
Magda Linette z AZS Poznań odniosła swój życiowy sukces! Wyeliminowała z turnieju wimbledońskiego rozstawioną w nim Amerykankę Amandę Anisimovą 6:4, 7:5, choć mecz zmierzał w drugim secie w złą stronę. Polka jest już w trzeciej rundzie tego wspaniałego turnieju.
Do tej pory poznańska tenisistka Magda Linette nigdy nie przeszła pierwszej rundy trudnego turnieju wimbledońskiego. Teraz odniosła swój życiowy sukces, wygrała z Rosjanką Anną Kalinskają 6:0, 7:6 (11-9)
- Wiedziałem, że Ania wygra - mówił na lotnisku Poznań Ławica Janusz Rzeźnik, właściciel centrum tenisowego Angie w Puszczykowie i dziadek Angelique Kerber, triumfatorki Wimbledonu.
- Wielokrotnie przegrywałam, bo nie wytrzymywałam psychicznie. Dziś konsekwentnie atakowałam i do końca miałam poczucie, że wszystko na korcie zależy ode mnie. Przegrałam, ale jestem pełna optymizmu - mówiła Magda Linette po porażce 3:6, 6:3, 8:10 z Julią Putincewą z Kazachstanu.
Dwie piłki dzieliły Magdę Linette od wygrania pierwszego w dziejach meczu na wimbledońskiej trawie. Uległa jednak Julii Putincewej z Kazachstanu 3:6, 6:3, 8:10.
- Björn Borg był najcieplejszym człowiekiem, jakiego znałem, nie takim cynikiem jak w filmie. Za to John McEnroe był największym łobuzem - mówi Wojciech Fibak. W filmie "Borg/McEnroe" wyświetlanym teraz w naszych kinach pojawia się i jego nazwisko.
- Aha - powiedział i pokiwał głową Łukasz Kubot, pierwszy polski zwycięzca turnieju wimbledońskiego, gdy wysiadł z samolotu na lotnisku w Poznaniu. - No tak... Myślałem, że uniknę tego zamieszania, ale widzę, że bez szans.
Lubię grać na trawie, ale chyba ona nie lubi mnie - mówiła Magda Linette po porażce 6:1, 2:6, 3:6 z Bethanie Mattek-Sands.
Poznańska tenisistka Magda Linette w pierwszym secie pojedynku z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands starła rywalkę z kortu. Następnie przyszedł tak poważny kryzys, że pogubiona Polka przegrała w sposób bezdyskusyjny resztę meczu i odpadła z turnieju w Wimbledonie już w pierwszej rundzie
Magda Linette miała szczęście w losowaniu drabinki wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu.
Poznanianka Magda Linette zmierzy się w pierwszej rundzie Wimbledonu z Samanthą Stosur. Australijka jest rozstawiona na angielskim turnieju z numerem 15.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.