Przy wykorzystaniu motorówki i drona policja przeszukuje tereny nadwarciańskie. Znajomi nastolatki sprawdzają opuszczone budynki na terenie Poznania.
Zaginiona wróciła do swojego mieszkania przed godz. 1 w nocy. Napisała koleżance, że wszystko u niej w porządku. W mieszkaniu zostawiła telefon i dowód osobisty. Co działo się dalej - nie wiadomo.
Trzy zarzuty postawiła prokuratura naczelnikowi wydziału kryminalnego komendy policji w Pleszewie - dowiedziała się "Wyborcza".
- Gdyby tytuł nie zdradził zakończenia, to miałbym chyba zawał, oglądając to - pisze pod filmem zamieszczonym na YouTubie jeden z komentujących. Na nagraniu widać dzieci przechodzące przez pasy i pędzący w ich stronę bus.
14-latek w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Kaliszu. Jego o trzy lata starszy brat doznał urazu wielonarządowego i leży w szpitalu w Ostrowie Wlkp.
Informację, że w okolicy Lasu Jelonek w Gnieźnie odnaleziono ciało mężczyzny, policja otrzymała we wtorkowe popołudnie. Zwłoki odkryła kobieta, która była na spacerze z psem
Tego samego dnia Patryk K. najpierw usiłował zgwałcić 16-latkę. Ta zdołała mu się wyrwać. Potem napadł i zgwałcił inną kobietę. - Przyznał się do obu czynów - informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Dziewczyna mogła zostać porwana przez 30-letniego mężczyznę z tatuażami - alarmowała w mediach społecznościowych rodzina. Okazało się, że do stolicy Niemiec pojechała z własnej woli.
W niedzielę przed południem policjanci zostali zawiadomieni o leżących w krzakach zwłokach. Według medyka, który je widział, zgon nie miał charakteru kryminalnego.
- To 26-latek. Zatrzymany został na ulicy w Skokach - informację późnym wieczorem w sobotę przekazał Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
- Kobieta uprawiała jogging. Gdy biegła drogą niedaleko cmentarza, zaatakował ją nieznany mężczyzna i zgwałcił - informuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
- Banda Kaczora chce zaglądać kobietom między nogi - krzyczał Olgierd Stankiewicz. Jesienią stanął na czele protestów w 24-tysięcznym Kościanie. W piątek stanie przed sądem.
Przedstawiciele klubów muzycznych z Poznania opowiadają nam o szykanach, jakie spotkały ich za wznowienie działalności w czasie pandemii. To już nie tylko kontrole i śledztwa. W represje policja wciąga także samorząd.
- Liczę na to, że uda się odnaleźć uciekiniera. To człowiek bez serca i wątpię, że go sumienie ruszy i zgłosi się sam - pisze brat poszkodowanego. Do wypadku doszło w piątek wieczorem na ulicy Fortecznej.
Dariusza M. szukała po całej Europie specjalna grupa pościgowa wielkopolskiej policji. Wpadł, gdy zacumował na greckiej wyspie Korfu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.