Opadów można spodziewać się przez cały dzień, pod koniec dnia termometry pokażą około 20 stopni Celsjusza.
Czeka nas kolejny dzień z bardzo wysokimi temperaturami. W Poznaniu termometry mogą pokazać nawet 34 stopnie Celsjusza. Nieco chłodniej będzie dopiero we wtorek
Od godz. 12 do godz. 20 obowiązuje wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzeżenie przed burzami. Dotyczy większej części Polski.
Meteorolodzy zapowiadają gwałtowną zmianę pogody na wczesne popołudnie. Nie tylko zagrzmi i popada, będzie też mocno wiało
Ulewne deszcze, które w województwie trwają od niedzieli, spowodowały lokalne zalania i podtopienia. Wielkopolscy strażacy interweniowali około 50 razy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alert pierwszego stopnia dla zachodniej Wielkopolski, w tym dla Poznania i powiatu poznańskiego.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek od rana ostrzeżenie I stopnia dla powiatu poznańskiego oraz części powiatów na południu Wielkopolski.
W poniedziałek przez powiat poznański mają przejść burze z gradem. Termometry pokażą nawet 32 st. C.
"Trudny weekend, fala gorąca przelewa się przez Polskę, dzisiaj możliwe burze!" - informuje na swoim Twitterze IMGW. Ostrzeżenia przed gwałtownymi burzami z gradem wydano także dla Wielkopolski.
We wtorek po południu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla sześciu województw, w tym Wielkopolski.
Wszystko wskazuje na to, że po upalnym niedzielnym poranku reszta dnia w Poznaniu nie będzie sprzyjała wychodzeniu z domu. Deszcz, który w centrum Poznania zaczął padać o godz. 13, ma nam towarzyszyć do wieczora. Miejscami synoptycy zapowiadają też niebezpieczne zjawiska.
Po dwóch dniach meteorologicznych sensacji - burz z gradem i ulewnych deszczy - czeka nas kilka dni stabilizacji.
- SMS-y z ostrzeżeniami o burzach wysyłamy zawsze po konsultacji z IMGW. W niedzielę kryteria alertu nie zostały spełnione - Rządowe Centrum Bezpieczeństwa tłumaczy, dlaczego mieszkańcy Chodzieży nie dostali SMS-ów z ostrzeżeniem o potężnej burzy.
Zalania, podtopienia, uszkodzone dachy budynków - tak wyglądała noc w niedzieli na poniedziałek w Chodzieży w Wielkopolsce. W niedzielę wieczorem nad miastem i okolicami przeszła potężna burza z gradem. Jak zapowiadają synoptycy - to nie koniec gwałtownych zjawisk w zachodniej części kraju.
- Straty są olbrzymie: zalane centrum miasta, połamane drzewa, zniszczone uprawy i samochody. W poniedziałek poproszę wojewodę wielkopolskiego o wyjaśnienie, dlaczego nie dostaliśmy żadnego ostrzeżenia - mówi Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
Może grzmieć, padać i sypać gradem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami w niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek. Prawdopodobieństwo, że do nich dojdzie, ocenia na 80 procent.
Ostrzeżenie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla Wielkopolski obowiązuje w piątek od godz. 14 do godz. 1 w nocy z piątku na sobotę
Ostrzeżenie obowiązuje w niedzielę w godz. 14-23, a prawdopodobieństwo przejścia burz z gradem w rejonie kaliskim i konińskim IMGW szacuje na 80 proc.
Burze z gradem przez cały piątek i porywisty wiatr nawet do 90 km/godz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla Poznania.
Pierwsze, nieduże jeszcze krople deszczu spadły nad Poznaniem kilka sekund po godz. 19. Potem było już tylko gorzej - ciepły letni deszcz przerodził się w nawałnicę, grzmiało i błyskało. Przez niektóre ulice dosłownie nie dało się przejść, bo zalała je woda.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie m.in. dla Wielkopolski. Obowiązuje od godz. 19 w środę do 4 rano w czwartek
Ten tydzień będzie pochmurny, ale z każdym dniem ma być coraz cieplej - podaje IMGW.
Mężczyzna porażony przez piorun pracował na budowie. Przewieziono go do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze budynku przy ul. Drzewieckiego w Poznaniu, powalone drzewa spadały na samochody na Łazarzu. W samym Poznaniu strażacy wyjeżdżali na interwencje ok. 150 razy. To bilans burzy, która przeszła przez Poznań we wtorek wieczorem.
Gorąca środa z temperaturą sięgającą 33 stopni i chłodna noc ze środy na czwartek mogą przynieść intensywną burzę z opadami gradu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia. Zacznie obowiązywać już od godz. 17.
Alert IMGW dotyczy całej Wielkopolski i potrwa do drugiej w nocy. W regionie miejscami spadnie nawet 40 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Burze z opadami deszczu i gradu oraz wichury - przed tymi gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi w Wielkopolsce ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak na spotkaniu z samorządowcami z Wielkopolski zapewnił, że gminy mogą liczyć na finansowe wsparcie w walce ze skutkami zeszłotygodniowej burzy.
Wojewoda wielkopolski zawnioskował o 12 mln zł z budżetu centralnego na rzecz poszkodowanych przez weekendową burzę. Strażacy skontrolowali też obozowiska dla dzieci i młodzieży.
Straż pożarna wciąż likwiduje skutki piątkowej nawałnicy. Do niedzielnego południa strażacy wyjeżdżali 3 tys. razy, a kolejne zgłoszenia wciąż płyną.
Piątkowa burza nad Gnieznem rozpętała się podczas koncertu inaugurującego festiwal Akademia Gitary. Koncert odbywał się w katedrze, w którą trafił piorun. - Z okien wyleciały witraże, gwizdał wiatr, a po podłodze wdzierała się woda - relacjonuje jedna z uczestniczek koncertu.
Po godz. 23 nad Poznań nadeszła gwałtowna nawałnica. Porywisty wiatr sprawił, że deszcz intensywny deszcz padał niemal poziomo. Z nieba leciał też grad. W niektórych miejscach kulki miały wielkość piłeczek do golfa. Burza trwała godzinę, ale w nocy możemy spodziewać się kolejnych wyładowań.
Po burzy, która we wtorek wieczorem przeszła przez Poznań, strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami z gradem na terenie województwa wielkopolskiego w wtorek.
Burza rozpętała się nad Poznaniem ok. godz. 18. Po wielu dniach potężnych upałów nadeszła ogromna ulewa. Jej skutkiem są zalane ulice Poznania, połamane drzewa i brak prądu w wielu mieszkaniach. Pociąg z Wrocławia do Poznania miał trzy godziny opóźnienia. Zalany został dworzec autobusowy w Poznaniu. Jak podaje Radio Merkury - woda wdarła się też do trzech szpitali w Poznaniu - przy Polnej, Długiej i na Garbarach.
Potężna burza przeszła nad Poznaniem. Jej skutki to m.in. drzewa na ulicach, pozrywane namioty nad Rusałką i zerwany dach szkoły na os. Łokietka. Strażacy musieli interweniować blisko 300 razy. Trwają poszukiwania osoby, która zaginęła na Jeziorze Powidzkim.
Aktywny niż znad Danii sprowadza dziś nad Wielkopolskę wilgotne powietrze. IMiGW i Łowcy Burz zapowiadają, że dziś może popadać i to mocno
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.