To gigant za sprzeciw wobec homofobii, nienawiści, niesprawiedliwości. To Gigant za cierpliwą pracę u podstaw, za edukowanie, tłumaczenie i objaśnianie spraw, które nie dla wszystkich są wciąż jeszcze oczywiste - uzasadniała wyróżnienie dla Grupy Stonewall redaktor naczelna poznańskiej "Gazety Wyborczej" Paula Skalnicka-Kirpsza
- Wczoraj sprzedaliśmy jednego grzańca i pół kawy. Trochę czujemy bezsilność. Musimy Was poprosić o mobilizację i wsparcie - ogłosili właściciele Lokum Stonewall.
Poznańscy urzędnicy nie zaakceptowali wniosku, by przejazd busa fundacji "Pro - Prawo do życia" zarejestrować jako zgromadzenie publiczne. Kierowca nie powinien więc używać z głośnika. Ale nic sobie z tego nie robi. - Można to potraktować jako wykroczenie. Tak, jak komunikat, który zaprasza do wizyty w cyrku - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
- Deprawatorzy podniosą krzyk, by powstrzymać prawdę - spodziewa się prezes antyaborcyjnej fundacji. - Wierzę, że poznaniacy i poznanianki przygotują furgonetce takie powitanie, na jakie zasługuje - odpowiada szef Grupy Stonewall.
- Postanowiliśmy powiesić tu tęczową flagę. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powinien był zrobić to już dawno - mówił Mateusz Sulwiński z Grupy Stonewall. Działacze LGBT przyszli do prezydenta ze swoimi postulatami w sprawie mniejszości.
- Jesteśmy tutaj dlatego, że jedna z nas, Margot, została zatrzymana przez policję. Tylko dlatego, że broniła naszej godności - mówił Mateusz Sulwiński z Grupy Stonewall podczas manifestacji w Poznaniu. "Gdzie jest Jacek?" - skandowali demonstranci, nawiązując do nieobecności prezydenta miasta.
Jacek Jaśkowiak był pierwszym prezydentem polskiego miasta, który poszedł w Marszu Równości. Ale jego komentarz do ostatnich wydarzeń związanych z prześladowaniami mniejszości seksualnych zaskoczył aktywistów LGBT. Wątpią, czy nadal jest ich sojusznikiem.
Tęczowe flagi - symbol środowiska LGBT - to dziś jeden z najbardziej poszukiwanych towarów. Magazyn sklepu Out&Proud jest pusty.
"Dzisiaj przyszli po nas, jutro przyjdą po was" - taki napis pojawił się w środę w witrynie Lokum Stonewall, baru w centrum Poznania prowadzonego przez środowisko LGBT.
Mamy szansę odsunąć od władzy prezydenta, który rozpętał w Polsce największą homofobiczną nagonkę w ostatnich dekadach. I zatrzymać marsz Prawa i Sprawiedliwości do pełnego autorytaryzmu. Ten wybór jest boleśnie prosty.
Baner fundacji Pro - Prawo do Życia zawisł na jednej z kamienic. - To manipulacja. A sugerowany związek z pedofilią jest skandaliczny - mówi Mateusz Sulwiński, prezes Grupy Stonewall, która walczy o prawa osób LGBT.
W ostatnich dniach politycy PiS rozpętali kampanię nienawiści wobec osób LGBT. W czwartek będzie można okazać im swoje wsparcie. Demonstracja odbędzie się przy ulicy Półwiejskiej.
"W tym roku w Poznaniu nie przejdzie marsz równości. Jego organizatorzy jednak nie próżnują" - ostrzega rządowa telewizja. I przyłącza się do nagonki na osoby LGBT.
Grupa Stonewall odwołuje tegoroczny Poznań Pride Week. Jako powody podaje niepewną sytuację związaną z epidemią, brak możliwości pozyskania sponsorów i ryzyko odwołania całego festiwalu. Nie wiadomo też, czy odbędzie się zaplanowany na 4 lipca Marsz Równości.
Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za oświatę, odcina się od oświadczenia dyrektora Liceum św. Marii Magdaleny, który publicznie zganił swoich uczniów za zdjęcie z tęczowymi flagami przed budynkiem szkoły.
Kilkunastu uczniów z tęczowymi flagami sfotografowało się na tle budynku Liceum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Dyrektora szkoły tak to zbulwersowało, że postanowił publicznie zganić uczniów.
Do takiej sytuacji doszło w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Magdaleny z Poznaniu. Według relacji uczniów ksiądz zareagował na plakat związany z "Tęczowym piątkiem", gdyż wisiał obok plakatu z różańcem. Uczniowie odpowiedzieli - na religię przyszli owinięci w tęczowe flagi.
Na deptaku przy ul. Półwiejskiej Grupa Stonewall otwiera Lokum, drink bar i miejsce spotkań dla osób LGBT. - To chyba jedyne miejsce w Polsce, gdzie można narąbać się w dobrej sprawie - mówi szef stowarzyszenia Mateusz Sulwiński.
"Jak mamy wytłumaczyć naszym dzieciom to zło, jeśli dyrektorka popiera i reklamuje LGBT+" - piszą autorzy donosu, który dyrektorce podstawówki w Błaszkach przyniósł miejscowy proboszcz. Syn dyrektorki jest szefem poznańskiej Grupy Stonewall organizującej Marsz Równości.
- My się nie chcemy bić, my się chcemy całować! - śpiewali uczestnicy Marszu Równości, gdy na poboczu grupka narodowców wznosiła nienawistne okrzyki. Według policji ulicami Poznania przeszło w marszu 6 tys. ludzi.
Ulotki, które pokazywały jak wygląda "zdrowy", a jak "chory" naród, mogli znaleźć poznaniacy w swoich skrzynkach na listy. Akcją pochwalił się na Twitterze wielkopolski ONR.
Bajkę o nietypowym Adasiu przeczytała dzieciom w wildeckiej kawiarni drag queen Lola. - Mój syn bardzo lubi bajki, więc to dla niego świetna atrakcja i tak to postrzegam - mówi Ola, mama trzylatka. Wcześniej zastrzeżenia do wydarzenia miał szef klubu poznańskiej Koalicji Obywatelskiej Marek Sternalski.
Na miesiąc przed Marszem Równości w urzędzie miasta zgłoszono prawie 30 zgromadzeń, które mają się odbyć na jego trasie. - Próbują zablokować marsz zmasowaną akcją - mówi Arek Kluk ze stowarzyszenia Grupa Stonewall.
- Marsz Równości to wydarzenie, które w teorii ma promować równość, w praktyce promuje jednak głównie homoseksualizm i lewicową ideologię - mówi w internetowym nagraniu aktorka i reżyserka Joanna Drozda. Ale to nie jest zmyślony cytat, tylko fragment materiału TVP.
W sobotę po południu policja interweniowała na deptaku przy ul. Półwiejskiej w Poznaniu. Działacze fundacji Pro - Prawo do życia uznali, że kilkunastu działaczy LGBT zakłóca ich zgromadzenie. - Policjanci postraszyli nas, że pójdziemy do aresztu albo dostaniemy grzywnę - twierdzi Sue Bartel z Grupy Stonewall.
Działacze stowarzyszenia Grupa Stonewall proponują prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, żeby Poznań - śladem Warszawy - też przyjął swoją kartę LGBT+. Opracowali wstępną propozycję takiej deklaracji. - W przeszłości udowodnił pan, że jest sojusznikiem naszej społeczności - piszą do prezydenta.
Działacz LGBT, który prowadził zajęcia w wielkopolskich szkołach, publicznie żali się, że w dzieciństwie nie mógł oglądać gejowskiego porno - taką informację przekazał słuchaczom Hubert Jach, dziennikarz publicznego Radia Poznań i jednocześnie działacz Młodzieży Wszechpolskiej. A jaka jest prawda?
Radni Poznania odrzucili skargę na działalność Teatru Polskiego dotyczącą "wspierania przez niego organizacji promujących homoseksualizm". - Skarga jest w połowie zasadna, bo choć nie udzielacie jej wsparcia finansowego, to sympatyzujecie z Grupą Stonewall - mówił radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz.
Do urzędu miasta trafiła skarga na działalność Teatru Polskiego dotycząca "wspierania przez teatr organizacji promujących homoseksualizm". Bo teatr udostępniał swoje pomieszczenia organizującej Marsz Równości i Poznań Pride Week Grupie Stonewall.
- Homofobiczne materiały poznańskiej TVP o Marszu Równości nie naruszają obowiązującego prawa - uznała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Swoich podwładnych rozgrzeszył też prezes TVP Jacek Kurski, zaś autorka homofobicznych materiałów awansowała.
III LO w Poznaniu odwołało zajęcia antydyskryminacyjne, które miało prowadzić stowarzyszenie osób LGBT. Szkoła dostała kilkadziesiąt maili z protestami - stoi za tym Młodzież Wszechpolska. - To zastraszanie - mówią organizatorzy zajęć.
W każdym trzeba dostrzec człowieka. Przekonują o tym licealistki z II LO w Poznaniu, które postanowiły uczyć swoich rówieśników tolerancji. Organizują spotkania z ludźmi, którzy zagrożeni są wykluczeniem.
Sześć tysięcy ludzi przeszło w sobotę w Marszu Równości w Poznaniu
Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie publicznego znieważenia godła przez pełnomocniczkę prezydenta Jacka Jaśkowiaka i działaczy LGBT. Ich ścigania domagała się Młodzież Wszechpolska.
Grupa Stonewall, organizator poznańskiego Marszu Równości, bierze pieniądze od Fundacji Batorego założonej przez Georga Sorosa - poinformowała swoich widzów TVP Poznań, podkreślając, że to "amerykański miliarder węgiersko-żydowskiego pochodzenia".
Poznańskie MPK twierdzi, że wywiązało się częściowo z umowy z Grupą Stonewall i nie widzi postaw do ewentualnych roszczeń odszkodowawczych za zdjęcie tęczowych chorągiewek z tramwajów. Broni też swoich pracowników, którzy odmówili wyjechania w trasy i zagrozili strajkiem.
MPK nie wywiązało się z umowy z Grupą Stonewall i zdjęło tęczowe chorągiewki z tramwajów, więc przedstawiciele stowarzyszenia chcą, żeby firma zgodziła się na przeprowadzenie szkolenia antydyskryminacyjnego dla pracowników. Jeśli tak się nie stanie, najpewniej będą domagać się od niej odszkodowania.
- Kolejna parada sodomitów - powiedział w Telewizji Trwam o sobotnim Marszu Równości w Poznaniu szef MON Mariusz Błaszczak.
Kilka tysięcy ludzi przeszło w sobotę ulicami Poznania w kolorowym Marszu Równości. Próbowała zablokować go garstka narodowców, którzy najpierw z krzyżami w rękach odmówili różaniec, a potem obrażali uczestników marszu.
Kilka tysięcy ludzi przeszło w sobotę ulicami Poznania w Marszu Równości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.