- Dym widzieliśmy już w sobotę. Nagle do recepcji hotelu wbiegli policjanci. Krzyczeli, że mamy uciekać - opowiada turystka ewakuowana z Rodos. W poniedziałek po południu wylądowała z rodziną w Poznaniu.
Poznaniacy piszą skargi do biur podróży. Biura skarżą się na poznaniaków.
- W Vili już kilka godzin po pożarze wszystko było spopielone. Widać było jedynie czarne pale, które kiedyś były drzewami. Nawet dla nas, choć jesteśmy obyci z takim widokiem, to był przerażający obraz - mówi bryg. Tomasz Grelak, zastępca dowódcy grupy ratowniczej polskich strażaków w Grecji.
Polacy pomogli Grekom obronić przed pożarem miasteczko Vilia, położone 50 km od Aten. Wcześniej gasili potężny pożar na greckiej wyspie Eubea, na której ogień strawił 50 tys. hektarów lasu. Prawie połowa strażaków z Polski to ochotnicy z Wielkopolski.
Nie tylko Polacy będą pomagać w gaszeniu pożarów w Grecji. Na południe Europy jadą już także Niemcy i Czesi. Z Wielkopolski wyruszyło na Peloponez 65 strażaków i 21 wozów.
Loty do Salonik to kolejna zapowiedź poznańskiej Ławicy. Wiadomo już, że w wakacje polecimy także na Majorkę i do Chorwacji.
- Zwrócę się do MSZ z prośbą o zorganizowanie spotkania. Wsparcie dla ofiar wojny, szczególnie najmłodszych, jest naszym obowiązkiem - deklaruje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W obozie Moria na greckiej wyspie Lesbos mieszkało 13 tys. uchodźców. Po pożarze zostali bez dachu nad głową.
Na poznańskiej Ławicy funkcjonariusze Straży Granicznej musieli wyprowadzili z pokładu samolotu 38-letniego Polaka, który miał lecieć z Poznania do Grecji. Żartował, że ma w walizce bombę.
Zakynthos to smak świeżej sałatki greckiej, upalne dni, widoki zapierające dech w piersiach, wielkie żółwie karetta i cykady, które - jeśli nie zamknie się na noc okna - potrafią wyrwać rano ze snu jak najbardziej bezlitosny budzik.
- Planujemy lecieć na wakacje pod koniec lipca. Ale jest strach, że do tego czasu podskoczy liczba zakażonych i nic z tego nie będzie. Dlatego na razie nie składam wniosku o urlop, bo do ostatniej chwili sytuacja będzie dynamiczna - mówi Tomasz, który wybiera się do Grecji.
UAM stał się koordynatorem polskich badań archeologicznych w Grecji. Dzięki Polskiemu Instytutowi Archeologicznemu naukowcy będą mogli starać się o licencje na samodzielne wykopaliska. Pierwsze już w przyszłym roku.
Grzyb, karaluchy i betonowe podłogi miały przywitać klientów biura podróży Itaka na wakacjach all inclusive na Krecie w 4-gwiazdkowym hotelu. Biuro zapewnia, że ma już dla turystów miejsca w innych hotelach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.