Właściciele pierogarni na poznańskich Jeżycach nie chcą podać, ile pieniędzy zalegają pracownicom z Ukrainy, powołując się na RODO, ale kwoty, które kobiety miały zarobić, podają bez problemu. Twierdzą, że przez hejt muszą zamknąć lokal, więc nie wiadomo, czy Ukrainki w ogóle odzyskają pieniądze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.