Wyburzone zostały pomnik czerwonoarmisty w Siedlcu koło Wolsztyna oraz granitowy głaz w Międzybłociu koło Złotowa. - Stawianie na cokołach tych, którzy niewolili niepodległe państwa, jest niesprawiedliwością, gwałtem na prawdzie historycznej i przyzwoitości - mówił prezes IPN Karol Nawrocki.
Przewodniczący kaliskiej rady miasta Tadeusz Skarżyński z PiS, popierany przez prawicowych działaczy, domaga się na sesji rady zlikwidowania komunistycznych symboli na nekropolii żołnierzy radzieckich. Pomysł popierają niektórzy radni opozycji.
Najpierw była wielka, rubinowa i podświetlana, na samym szczycie pomnika. Potem, po upadku komunizmu, mniejsza, z brązu i zamontowana niżej. Po ataku Rosji na Ukrainę szczególnie kłuje w oczy. Przewodniczący rady miasta domaga się zdjęcia gwiazdy z obelisku.
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował, że zdekomunizowana wcześniej przez wojewodę ul. 25 Stycznia w Tarnowie Podgórnym - wbrew woli mieszkańców - będzie jednak nosiła imię senatora PiS-u Zbigniewa Romaszewskiego. - Są już efekty reformy sądów - mówi wójt Tarnowa Podgórnego.
Fragment ulicy Podgórnej - na odcinku od Wrocławskiej do Zielonej - będzie nosił imię porucznik Janiny Lewandowskiej - zdecydowali we wtorek poznańscy radni. Byli w tej sprawie jednomyślni.
Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann chce zdekomunizować tablicę, którą umieszczono w zoo w 1974 roku - w setną rocznicę jego powstania i w trzydziestolecie powstania PRL-u. Głaz z tablicą stoi na uboczu, a większość pracowników zoo nie miała pojęcia o jego istnieniu.
Radni z komisji kultury zdecydowali, że na mapę Poznania po kilku miesiącach wróci ul. Janiny Lewandowskiej. Zastąpi ona fragment innej ulicy w ścisłym centrum miasta.
Jest pomysł na proste wkomponowanie w centrum miasta ulicy porucznik Janiny Lewandowskiej. Adam Suwart, społeczny opiekun zabytków, proponuje, by pilotka - ofiara Katynia - otrzymała fragment dzisiejszej ulicy Podgórnej - od Wrocławskiej do placu Bernardyńskiego
Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił rozporządzenie wojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna, który w podpoznańskim Tarnowie Podgórnym zmienił nazwę ulicy 25 Stycznia na Zbigniewa Romaszewskiego, byłego senatora PiS.
Wojewoda wielkopolski złoży do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną na wyrok, nakazujący przywrócić w Poznaniu ulicę 23 Lutego - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie
Zmiana nazwy ul. 23 Lutego na Janiny Lewandowskiej przez wojewodę wielkopolskiego w ramach dekomunizacji została uchylona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Wyrok nie jest prawomocny.
73 lata temu dla poznaniaków zakończyła się wojna. Daty 23 lutego nie ma jednak w nazwie ulicy, która przez dekady - również wolnej Polski - przypominała w centrum Poznania o kapitulacji Niemców na Cytadeli w 1945 r.
W Poznaniu ruszyła wymiana tabliczek z nazwami ulic, zdekomunizowanych zarządzeniem wojewody. W poniedziałek na ul. 23 Lutego wymieniano tabliczki ze starą nazwą ulicy na "ul. Janiny Lewandowskiej"
Tabliczki z nazwą "ulica Janiny Lewandowskiej" zawisną na dotychczasowej ulicy 23 Lutego jeszcze przed obchodami rocznicy zakończenia walk o Poznań. Zdaniem wojewody, odwołanie się samorządu Poznania do sądu nie unieważnia nakazu zmiany tabliczek z nazwami ulicy.
Choć władze Tarnowa Podgórnego proponowały na nowych patronów ulicy 25 Stycznia zasłużone dla gminy małżeństwo, wojewoda zmienił nazwę na ul. Zbigniewa Romaszewskiego, zasłużonego działacza antykomunistycznej opozycji i byłego senatora z PiS. Gmina odwoła się od tej decyzji do sądu.
Radni PiS, którzy we wtorek tak gorliwie przypominali o zasługach Janiny Lewandowskiej, nie uderzyli się w piersi, że przez wiele lat w jej sprawie milczeli. A ulica 23 Lutego przez długie lata im zupełnie nie przeszkadzała. W obu przypadkach uaktywnili się dopiero, gdy wojewoda Zbigniew Hoffmann zdekomunizował ulicę 23 Lutego.
Poznańscy radni upoważnili prezydenta miasta do złożenia odwołania od decyzji wojewody Zbigniewa Hoffmanna zmieniającej nazwę ul. 23 Lutego na ul. Janiny Lewandowskiej. Decyzję radnych poprzedziła chwilami burzliwa dyskusja w sali sesyjnej. Padły obietnice, że nawet jeśli ul. 23 Lutego ocaleje, w Poznaniu będzie też ulica Lewandowskiej.
Radni wnioskują o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Podczas niej chcą przyjąć uchwałę, która skieruje zarządzenie wojewody Zbigniewa Hoffmanna w sprawie dekomunizacji ulicy 23 Lutego do sądu.
W czwartek lub piątek władze Grodziska Wielkopolskiego wyślą odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję dekomunizacyjną wojewody z PiS, zmieniającą nazwę ulicy 27 Stycznia. Chcą zdążyć przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, która praktycznie uniemożliwia taki ruch
Władze Grodziska Wielkopolskiego zapowiadają złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję dekomunizacyjną wojewody Zbigniewa Hoffmanna. Chodzi o zmianę nazwy ulicy 27 Stycznia na ulicę o. Józefa Marii Bocheńskiego.
W tym tygodniu czarnymi pyrami obdzielamy radnych PO, którzy zrezygnowali z obrony nazwy 23 lutego dla własnej wygody, a białymi nagradzamy poznaniaków, którzy uczą nas jak się dzielić i samorządu województwa, który zadbał o nasz oddech
Radni PO nie zaskarżą jednak decyzji wojewody Zbigniewa Hoffmanna w sprawie zmiany nazwy ulicy 23 Lutego do sądu. Zrezygnowali z tego, bo PiS obiecał im, że wycofa z programu sesji część poprawek i skróci wypowiedzi. Dzięki temu debata nad budżetem przyspieszyła.
Okazuje się, że na podstawie tej samej ustawy można zachować w nazwach placów czy parków datę zdobycia w 1945 r. miasta niemieckiego (Kołobrzeg), a usunąć datę przypominającą oswobodzenie po latach koszmarnej niemieckiej okupacji miasta ewidentnie polskiego (Poznań).
Skierowanie do sądu administracyjnego zarządzenia wojewody, zmieniającego nazwę ulicy 23 Lutego na ulicę Janiny Lewandowskiej, zapowiada przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz. W czwartek jego wniosek głosować będą poznańscy radni.
Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann zdekomunizował 51 ulic w Wielkopolsce. Na tle swojego kolegi z Łodzi wykazał się wstrzemięźliwością - w Poznaniu nie będziemy mieli ul. Lecha Kaczyńskiego. Ale jest w tym chłodna kalkulacja.
Dekomunizacyjny błąd wojewody Zbigniewa Hoffmanna - ulicy 9 Maja nadał nazwę Kazimierza Spornego. Tymczasem ulica legendarnego pilota jest już w Poznaniu od maja - wtedy bowiem rada miasta zdekomunizowała ulicę Armii Ludowej na Wilczym Młynie.
Ulica Janiny Lewandowskiej, zamordowanej w Katyniu kobiety-pilota zastąpi ulicę 23 Lutego. A Jan Spychalski będzie nowym patronem ulicy Marcina Chwiałkowskiego. Tak zdecydował wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann.
Kosmonauci radzieccy nie zostaną zdekomunizowani i pozostaną w nazwach poznańskich ulic - zdecydował wojewoda po opinii IPN. Co z ulicą 23 Lutego - dowiemy się w najbliższych dniach.
Dwie pierwsze ulice w Jarocinie i Jaraczewie zdekomunizował wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Do 2 grudnia musi podjąć decyzję w sprawie innych ulic - w tym ulicy 23 Lutego w Poznaniu.
Dzień 23 lutego jest dla nas ważnym świętem, kolejną rocznicą wypędzenia zbrodniczego okupanta z naszego miasta. Dlatego jestem zaskoczony, że znalazł się człowiek, chyba nieznający historii, który kwestionuje zasadność nazwy tej ulicy.
Już ponad pół tysiąca poznaniaków podpisało się pod protestem przeciwko zmianie nazwy ulicy 23 Lutego. "Zdekomunizować" ulicę upamiętniającą koniec walk o Poznań w 1945 r. chce wojewoda Zbigniew Hoffmann z PiS
- Ja bym zaproponował, żeby pan wojewoda przeszedł się na Cytadelę i zapytał tych, co leżą w grobach, co oni sądzą o zmianie nazwy ulicy 23 Lutego - mówi Stanisław Matyniak, jeden z ostatnich uczestników walk o poznańską Cytadelę w 1945 r.
Ostatni żyjący Cytadelowcy są oburzeni próbą zmiany nazwy ulicy 23 Lutego 1945 roku, podjętą przez wojewodę Zbigniewa Hoffmanna w ramach tzw. dekomunizacji. - Coś okropnego! To robią ludzie, którzy nie znają historii! - komentuje kombatant Mieczysław Jakubowski.
W przyszłym roku - w 100. rocznicę nadania Polkom praw wyborczych - poznańskim ulicom nadawane miałyby być wyłącznie imiona kobiet. Pomysł popierają radne wszystkich klubów - od lewicy do prawicy.
Nazwa "Chwiałka" ma zniknąć raz na zawsze, by nie przypominać o ulicy Marcina Chwiałkowskiego. Czy to oznacza, że nazwę zmieni też popularny POSiR?
Czy kiedy zastąpimy "23 Lutego" "Lechem Kaczyńskim", Poznań zostanie wstecznie wyzwolony przez niesowieckie armie?
Pomysł wojewody Zbigniewa Hoffmanna z PiS, by "zdekomunizować" ulicę 23 Lutego w Poznaniu, uderza w historię miasta, a zwłaszcza w szacunek dla setek poznaniaków, którzy walczyli i ginęli, by oswobodzić Poznań w 1945 roku.
Ulica 23 Lutego zniknie z mapy Poznania w ramach dekomunizacji. Bo według wojewody Zbigniewa Hoffmanna z PiS-u upamiętnia "wejście Armii Sowieckiej do Poznania". Czy dekomunizacja to wytrych, który pomoże wojewodzie zastąpić 23 Lutego ulicą Lecha Kaczyńskiego?
W siedem godzin z centralnego placu Trzcianki usunięto Mauzoleum Armii Czerwonej. Archeolodzy wykazali bowiem, że nie spoczywają w nim żadne szczątki ludzkie. W jego miejscu stanie Centrum Inicjatyw Społecznych.
O nowej nazwie ulicy Chwiałkowskiego zdecyduje niebawem wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann z PiS. Prezydent Poznania musiał wycofać się z przeprowadzenia zmiany, bo rada miasta spóźniła się z decyzją o nowej nazwie ulicy, a to naraziłoby mieszkańców ulicy na koszty
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.