Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu apeluje do poznaniaków o oddawanie krwi. Najbardziej brakuje grup: 0 Rh-, A Rh- i B Rh-, niewiele jest też krwi grup A Rh+, 0 Rh+ i AB Rh+.
- Zawsze trochę bałam się oddać krew, ale dzięki tej akcji po raz pierwszy to zrobię. Myślę, że warto i jest to dobra okazja, żeby to zrobić - mówi Oliwia, kelnerka w Bajgle Króla Jana Jeżyce. To jeden z kilkunastu poznańskich lokali, które włączyły się w akcję Krwiożercy
Słynny Pyrkon - największy festiwal fantastyki w Polsce - został przełożony na przyszły rok, ale związana z nim akcja krwiodawstwa mimo wszystko się odbędzie. - Liczymy, że nasze działania po raz kolejny zmobilizują ludzi do pomocy innym - mówi Piotr Woś, organizator Krewnych Pyrkonu.
Honorowi dawcy krwi i narządów będą mieli prawo do ulg w miejskich instytucjach kulturalnych i obiektach sportowych. We wtorek zgodzili się na to radni wszystkich klubów. Program zacznie obowiązywać w 2022 roku.
Radni Koalicji Obywatelskiej nie poparli propozycji Wspólnego Poznania, który chciał, żeby dawcy krwi mieli zniżki w miejskich instytucjach kultury. To kolejny rozdział politycznej wojenki między klubami WP i KO. Wcześniej poszło o liczbę i podział komisji w radzie miasta.
- Obecnie wszystkie grupy krwi są potrzebne. Najbardziej oczekiwana jest krew grupy 0 RhD-, ponieważ w nagłych wypadkach, przy braku krwi właściwej grupy, może być przetoczona każdemu biorcy. Posiada ją zaledwie 7 proc. Polaków - informuje Ministerstwo Zdrowia.
RCKiK apeluje do honorowych krwiodawców, by powrócili do regularnego oddawania krwi.
- Jeżeli jesteś zdrowy, oddaj krew! W całej Polsce zaczyna jej brakować, a jest ona stale potrzebna m.in. osobom przewlekle chorym oraz do ratowania ludzi w nagłych przypadkach - zaapelował wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski. W miejskim portalu zamieścił zdjęcie, jak sam oddaje krew.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu apeluje do poznaniaków o oddawanie krwi. Obecnie najpilniej potrzeba grup: 0 Rh+, 0 Rh-, A Rh- oraz B Rh-.
Po czerwonym sznurku do... wampira. W niedzielę nad Maltą każdy mógł zmierzyć się z zagadkami z krwią w roli głównej. Gra terenowa "Atak wampirów" przez zabawę uświadamia, że warto dzielić się krwią.
Jedna jednostka krwi może uratować życie trzem osobom. By ją oddać, wystarczy poświęcić godzinę. Choć w centrach krwiodawstwa jest zapas krwi, to rozwój medycyny sprawia, że potrzeba jej coraz więcej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.