Protestujący na pl. Kolegiackim, pod oknami prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka mieli zdecydowane postulaty. Chcą rezygnacji ograniczeń związanych z pozyskaniem drewna i prawdziwego dialogu ze stroną społeczną.
Wskutek źle prowadzonej gospodarki leśnej bezpowrotnie zniszczono użytek ekologiczny Darzybór i otaczający go Las Tulecki - alarmują ekolodzy. Zawiadamiają prokuraturę o wyrządzeniu "istotnych szkód w środowisku naturalnym".
Wejście do Lasu Tuleckiego "dekorują" stosy drewna ułożone przy głównej drodze. Są wysokie nawet na cztery metry. W głębi widać puste przestrzenie i pozostałości po trwającej w ostatnich dniach wycince.
Na przełomie 2020 i 2021 roku w lesie ochronnym pod Poznaniem, na terenie użytku ekologicznego Darzybór trwała wielka wycinka drzew. Mieszkańców zaniepokoiły kolejne pojazdy leśników, które pojawiły się w ostatnich dniach w okolicy. - Czy oni znów tną? - pytają.
Leśnicy deklarują, że chcą nawiązać dialog i współpracę ze społecznikami i mieszkańcami. Jak bardzo jest to ważne, tłumaczyli im w Puszczykowie pod Poznaniem koledzy z Niemiec i Szwajcarii podczas Regionalnego Forum o Lasach. Społecznicy mają jednak wątpliwości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.