- Wjechał ciężki sprzęt i wszystko rozrył, drzewa zostały wycięte i właściwie las zniknął - opisują mieszkańcy, których zbulwersowały działania inwestora w gminie Kuślin.
Leśnicy spekulują, że metalowe konstrukcje miały stanąć w eksponowanych miejscach przed wyborami, ale związana z Solidarną Polską Ewa Jedlikowska nie wyrobiła się z projektem.
Pojawiają się już małe zdrowiutkie grzybki, w sam raz do octu. Na dodatek synoptycy zapowiadają ocieplenie. Grzybiarze wiedzą, co to znaczy, zwłaszcza gdy przy okazji pada.
Lasy Państwowe przygotowały dla leśników nowy regulamin mundurowy pełen restrykcyjnych zasad. Brakuje wśród nich zakazu wykorzystywania munduru do celów politycznych.
Nagrodzeni zostali ludzie bliscy PiS i Suwerennej Polsce. Leśnicy przyznają, że sytuacja wzbudza w nich śmiech i zażenowanie.
- Zabezpieczamy miejsca pracy dla naszej załogi - podkreśla rzeczniczka Volkswagena w Poznaniu. Mieszkańcy: - Firma szantażuje władze miasta wygaszeniem produkcji.
Ta historia ma dwóch bohaterów, obaj są naukowcami związanymi z UAM w Poznaniu. Jeden wziął udział w akcji sadzenia drzew, drugi uważa, że to wikłanie uczelni w politykę.
Wskutek źle prowadzonej gospodarki leśnej bezpowrotnie zniszczono użytek ekologiczny Darzybór i otaczający go Las Tulecki - alarmują ekolodzy. Zawiadamiają prokuraturę o wyrządzeniu "istotnych szkód w środowisku naturalnym".
Wejście do Lasu Tuleckiego "dekorują" stosy drewna ułożone przy głównej drodze. Są wysokie nawet na cztery metry. W głębi widać puste przestrzenie i pozostałości po trwającej w ostatnich dniach wycince.
"Lasy Katolickie" - tak skomentowali niektórzy leśnicy wieść o tym, że w konkursie "Drewno jest z lasu" nagrodzono głównie parafie i stowarzyszenia katolickie. Trafić tam mają miliony złotych.
Ze 118 podmiotów, które zostały w nim nagrodzone, około 100 to parafie lub organizacje katolickie. Do zgarnięcia było w sumie kilkadziesiąt milionów złotych
Ewa Jedlikowska w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu pełniła funkcję dyrektorki. Tylko jeden dzień, bo okazało się, że dostała posadę wbrew przepisom. Teraz jej mąż znalazł tam pracę dla siebie. Inni leśnicy zarzucają: - Niezgodnie z prawem!
Michał Bogdziewicz to jeden z najzdolniejszych naukowców młodego pokolenia. Pracownik Wydziału Biologii UAM został laureatem Nagrody Narodowego Centrum Nauki, która jest najbardziej prestiżowym wyróżnieniem przyznawanym młodym naukowcom w Polsce.
Warta Poznań ponad rok temu ogłosiła start akcji "Ale zasadził!", w ramach której każdy gol strzelony przez Zielonych miał przekładać się na setki nowych drzew. Przyszedł czas na finał tej akcji, chwycenie za szpadle i utworzenie w środku lasu skweru Akademii Warty Poznań.
Sezon weselny trwa w najlepsze. Z pewnością wiele par zastanawia się, jak uczcić ten wyjątkowy dzień. Doskonałą alternatywą nie tylko dla nowożeńców może być posadzenie drzewa w Lesie Nowożeńców i Drzew Okolicznościowych w leśnictwie Drapałka, 23 km od Poznania.
Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie podpalacz z powiatu obornickiego. Ok. 40-letni mężczyzna chodził po lesie i specjalnie podkładał ogień. - Straty w przyrodzie są nie do wycenienia - mówią leśnicy.
- My, leśnicy, musimy przeciwstawić się koncepcjom dotyczącym gospodarki leśnej, które rodzą się w Brukseli - apelował dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica.
W sercu Wielkopolski, na obszarze 4 hektarów powstaje las tlenowy z egzotycznych drzew o nazwie oxytree. - Jesteśmy zaniepokojeni coraz większą popularnością tych drzew tlenowych - przyznaje Aneta Mikołajczyk, członkini koalicji ZaZieleń, i wskazuje, że więcej może być z nich problemu niż pożytku.
Samowyrób - znacie to słowo? Nie? To czas się z nim zapoznać, bo, jak mówią leśnicy, popyt na samowyrób jest teraz niesamowity. Ale w wielkopolskich tartakach też kolejki i zapisy. - Dosłownie nie wiem, co się ludziom teraz stało - mówią w tartaku pod Poznaniem.
Leśnicy deklarują, że chcą nawiązać dialog i współpracę ze społecznikami i mieszkańcami. Jak bardzo jest to ważne, tłumaczyli im w Puszczykowie pod Poznaniem koledzy z Niemiec i Szwajcarii podczas Regionalnego Forum o Lasach. Społecznicy mają jednak wątpliwości.
- To może być odpowiedź na patozieleń na osiedlach deweloperskich. Chociaż wyniki badań z Azji są bardzo obiecujące, w Polsce to wciąż eksperyment - uważa dr Kasper Jakubowski. Zwłaszcza, że poznański deweloper namawia kolejne spółki do sadzenia lasów
- Wycinanie drzew, w czasie gdy bielik być może złożył już jaja, grozi porzuceniem gniazda - mówi ornitolog Tomasz Knioła. RDOŚ tłumaczył, że najwidoczniej drzewa rzeczywiście zagrażały ludziom, więc trzeba je było ściąć. Teraz deklaruje, że bliżej przyjrzy się sprawie.
Taka propozycja padła ze strony radnych miasta Poznania podczas obrad komisji ochrony środowiska i gospodarki komunalnej. Popierają oni projekt społeczny zabezpieczenia lasów ochronnych Poznania, będących pod zarządem Lasów Państwowych.
Lasy wokół Poznania powinny być chronione, by służyć mieszkańcom. Zamiast tego w użytku "Darzybór" Nadleśnictwo Babki wycina wielkie powierzchnie stuletnich i zdrowych drzew: sosen, dębów i buków. - Do gołej ziemi 52 ha z terenu obejmującego zaledwie 325 ha - alarmują przyrodnicy.
Na terenie Nadleśnictwa Babki, przy zakładach Volkswagena w poznańskim Antoninku, powstaje las węglowy. Nie pochłonie tyle CO2, ile emitują samochody koncernu, ale eksperci przekonują, że i tak zmagazynuje więcej dwutlenku węgla niż zwykły zalesiony obszar.
Akcja sadzenia pierwszego lasu kieszonkowego w Polsce ściągnęła w weekend na działkę przy ulicy Milczańskiej na Ratajach tłumy poznaniaków. W ciągu dwóch dni posadzili oni na powierzchni około 500 m kw. ponad 1,5 tys. drzewek i krzewów.
Susze, gwałtownie zmieniające się warunki klimatyczne i monokultura leśna, gdzie dominuje jeden gatunek drzew, powodują, że w lasach każdego roku zmagamy się z plagami owadów. Powstrzymać je może mroźna zima i dziki. - Odstrzał tych zwierząt to wylewanie dziecka z kąpielą - twierdzi ekspert z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Od Puszczy Zielonki, przez nadwarciańskie łąki, po jeziora i leśne szlaki. Rowerem, kajakiem, pociągiem, a nawet promem. Poznańskie nadleśnictwa przygotowały nietypową mapę z leśnymi atrakcjami dla całej rodziny.
Las, a raczej lasek, ale za to bardzo gęsty i bardzo zróżnicowany pod względem gatunków, ma zostać posadzony jeszcze w tym roku przy ul. Milczańskiej. Deweloper zaprosi do sadzenia wszystkich poznaniaków, a zwłaszcza dzieci. Liczy, że pomysł się spodoba i znajdzie naśladowców.
Jej zbyt krótkie doświadczenie nie pozwalało zostać dyrektorem regionalnych dyrekcji. Ewa Jedlikowska, była zastępczyni wójta Czerwonaka (Wielkopolska) została więc pełniącą obowiązki dyrektora Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie.
Kuchnia błotna, leśna plaża, skakanie po kałużach. Do tego leśny kamper i gadżety prosto z natury. Asia Górczak i Magda Dzieciuchowicz z poznańskiej grupy "TuLasy" zapraszają dzieci do Lasku Marcelińskiego w Poznaniu.
- To prawie jak mur berliński. Wał się pnie i pnie w górę, a my zostaliśmy odcięci od przyrody, od terenów Natura 2000 - mówi Paweł, mieszkaniec podpoznańskiego Kiekrza. PKP tłumaczą, że wał został usypany ze względów bezpieczeństwa.
Wśród naukowców zajmujących się ekologią lasów panuje strach, że lasy mogą sobie nie poradzić z tym, co teraz się dzieje. Liczby są alarmujące. A co gorsze, proces zamierania lasów jest bardzo gwałtowny - mówi dr hab. Michał Bogdziewicz z Wydziału Biologii UAM w Poznaniu.
Koźlęta, szczeniaki, piskali, w Dniu Dziecka - leśne i egzotyczne zwierzęta - także mają swoje święto. To okazja, by przypomnieć, że pod żadnym pozorem nie można zabierać ich z lasu ani nawet dotykać. Pozostawione w trawie, najpewniej czekają na swoich rodziców.
Leśnicy bronią się, że chcieli przywrócić świetność parkowi dworskiemu w Porażynie. Zamiast tego spustoszyli cenny przyrodniczo i zabytkowy teren. Sprawie przyjrzy się Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Poznaniu.
Tymi słowami poseł Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO odniósł się do próby prywatyzacji Lasów przez PiS, a także do ostatnich informacji o kolejnych wycinkach drzew przez Lasy Państwowe.
Mieszkańcy podkaliskiej miejscowości pytają, czy to normalne, że leśnicy wycinają drzewa dziuplaste, w których bytują gatunki, także chronione, ptaków i ssaków. - Czy taka wycinka może się w ogóle odbywać? Czy to nie jest wbrew ochronie przyrody?
- Podczas prac związanych z pozyskaniem drewna Lasy Państwowe corocznie niszczą tysiące gniazd ptaków z jajami i pisklętami zgodnie z obowiązującym prawem - twierdzi ornitolog Przemysław Wylegała, członek Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków i Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra".
To efekt kontroli, która została przeprowadzona przez Regionalnego Dyrektora Lasów Państwowych w Poznaniu po tym, jak sprawę opisał ornitolog z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra". Leśnicy zniszczyli kolonie czapli siwej.
Potrzeba było pandemii, żebyśmy docenili przyrodnicze perełki położone blisko nas. Dobrze się zatem stało, że w wielkopolskich lasach powstały liczne ścieżki edukacyjne, dzięki którym przyjemną wycieczkę można połączyć ze zdobyciem konkretnej wiedzy. A pod Obornikami szykuje się "mały Kopernik".
Copyright © Agora SA