Grzegorz Jura od kilku lat kieruje komisją kultury w radzie miasta. Od poniedziałku 16 września wejdzie do zarządu spółki Enea Logistyka. Pracownicy nie kryją zdumienia: - Nie tak to powinno wyglądać.
Zbliża się zmrok, z wielu kominów sączy się już dym. Z niektórych bardziej gęsty. - To efekt złego rozpalania węgla - mówi mistrz kominiarski Marek Wojtas. Dym czarny wskazuje na węgiel kolumbijski. Ten gryzący to meble.
- Traktuję atom jako luźną deklarację rządzących. Na razie ani jedna łopata nie została wbita w ziemię. PiS daje nam złudną nadzieję, że kryzys zaraz się skończy. To nieprawda - mówi aktywistka klimatyczna Wiktoria Jędroszkowiak.
- W dzisiejszych czasach nie możemy sobie pozwolić na marnowanie zasobów świata, a odzysk ciepła z przemysłu i skierowanie go bezpośrednio do odbiorców ciepła systemowego w mieście to rozwiązanie wciąż zbyt rzadko wykorzystywane w naszym kraju - mówi Jan Pic, wiceprezes Veolii.
Samowyrób - znacie to słowo? Nie? To czas się z nim zapoznać, bo, jak mówią leśnicy, popyt na samowyrób jest teraz niesamowity. Ale w wielkopolskich tartakach też kolejki i zapisy. - Dosłownie nie wiem, co się ludziom teraz stało - mówią w tartaku pod Poznaniem.
- Dziś dyskutujemy o wydłużeniu działalności elektrowni jądrowych i wzmocnieniu sektora źródeł odnawialnych. Problem w tym, że gaz jest głównym źródłem ogrzewania domów i źródłem energii w przemyśle. I tu powstaje problem, jak go zastąpić. Poza Rosją niewiele przychodzi nam innych rozwiązań do głowy - mówi szczerze Klaus Frytag, komisarz premiera Brandenburgii ds. Łużyc oraz prezes Urzędu Górniczego Brandenburgii.
Trwający od lat spór o budowę farmy wiatrowej w gminie Nowe Skalmierzyce koło Kalisza ma szansę na szczęśliwe zakończenie. Burmistrz obiecuje naprawić błędy, które popełnił rząd PiS, ograniczając rozwój pozyskiwania energii wiatrowej.
- Nie uśmiecha mi się życie w cieniu elektrowni jądrowej. Dla mnie atom to atom, pamiętam Czarnobyl - mówi mieszkaniec Konina. Ekspert: - Mamy do czynienia z jedną z najbezpieczniejszych form generacji energii, jakie zna ludzkość. Tak samo bezpieczną jak energia z wiatru czy ze słońca.
- Kluczem do rozwoju naszego systemu energetycznego będzie energetyka jądrowa, która nie będzie poddana wahaniom cen surowców, ani nie będzie poddana pod wahania pogodowe - mówił w środę w Poznaniu minister klimatu i środowiska, Michał Kurtyka.
Około 20 działaczy Prawa i Sprawiedliwości lub ludzi z nimi związanych pracuje w państwowym koncernie energetycznym Enea. A to tylko stanowiska w zarządach spółek. Niektóre z nich w całości obsadzili ludzie partii Kaczyńskiego.
Fundacje Greenpeace Polska oraz Frank Bold nie składają broni i chcą, by Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin przestrzegał unijnych norm emisji dwutlenku siarki oraz rtęci do środowiska. Obecnie ZE PAK korzysta z odstępstw za zgodą marszałka województwa wielkopolskiego. Ale pojawiło się zielone światło.
Specjalna oferta poznańskiej spółki energetycznej Enea miała być dla odbiorców prądu korzystna. Szybko się jednak okazało, że klienci zamiast oszczędzać, dostawali wyższe rachunki. W ich obronie stanął teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Piotr Woźny, były wiceminister w rządzie PiS, ma przeprowadzić zieloną rewolucję w elektrowniach Zygmunta Solorza. Ważniejsze od kompetencji mogą okazać się jednak polityczne powiązania. Woźny to zaufany człowiek Morawieckiego.
Budowa linii elektroenergetycznej 400 kV z Plewisk do Baczyny w woj. lubuskim wkracza w kolejny etap. Przygotowano właśnie wstępny wariant jej przebiegu. Ale wiele zależeć będzie od samych mieszkańców. Konsultacje społeczne właśnie się rozpoczęły.
Polskie miasta w tym roku mają o kilkadziesiąt procent wyższe rachunki za prąd niż w 2018 r. Łódź się zbuntowała i nie będzie tyle płacić, bo oczekuje spełnienia zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. W Poznaniu podwyżka najbardziej uderzyła w MPK, którego wydatki wzrosną aż o mniej więcej 11 mln zł.
11 lat temu doszło do słynnego blackoutu w Szczecinie, kiedy to w kwietniu półmilionowa aglomeracja została pozbawiona prądu. Z kolei w ubiegłym roku padł rekord letniego zapotrzebowania na moc, a Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłosiły stan "zagrożenia" - również dla Wielkopolski. To tylko dwa przykłady, które są dowodem na to, że musimy inwestować w nowoczesną sieć energetyczną.
Władze gminy Dopiewo są zaniepokojone kolejnymi planami inwestycyjnymi Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Przez gminę mają przebiegać trzy linie wysokiego napięcia, a mieszkańcy obawiają się nie tylko o swoje zdrowie, ale też o straty wartości ich działek i domów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.