Pierwsze zadanie z 25 przewidzianych, by Wielkopolsce Wschodniej przywrócić wodę, będzie realizowane już w tym roku. Przerzutem wody z Warty do rzeki Warcicy zalana zostanie odkrywka Drzewce, która kończy działalność.
Według aktywistów taki proceder ma miejsce na terenie odkrywki Tomisławice koło Konina. - Mamy koncesję na eksploatację tego złoża z datą ważności do końca 2030, a zgodnie z naszymi obecnymi planami będziemy prowadzić eksploatację do końca 2024 - mówi Łukasz Czarnecki z biura prasowego spółki ZE PAK.
- Dziś dyskutujemy o wydłużeniu działalności elektrowni jądrowych i wzmocnieniu sektora źródeł odnawialnych. Problem w tym, że gaz jest głównym źródłem ogrzewania domów i źródłem energii w przemyśle. I tu powstaje problem, jak go zastąpić. Poza Rosją niewiele przychodzi nam innych rozwiązań do głowy - mówi szczerze Klaus Frytag, komisarz premiera Brandenburgii ds. Łużyc oraz prezes Urzędu Górniczego Brandenburgii.
Ryszard Kapuściński w 1959 roku widział w Koninie Colorado. Filip Springer, który podążył jego śladami sześćdziesiąt lat później stwierdził, że był to "samobójczy plan", a Grzegorz Wysocki określił Konin miastem "doszczętnie opuszczonym przez Boga". Dziś jednak nikogo nie interesuje, jaki Konin jest, raczej to, jaki może być. Mieszkańcy liczą i kurczowo trzymają się myśli o jego transformacji.
W Wielkopolsce do 2030 r. przestaną działać wszystkie odkrywki węgla brunatnego. To m.in. efekt walki, którą podjęli mieszkańcy wschodniej części województwa. - Era węgla brunatnego wreszcie się skończyła. Musimy zdać sobie z tego sprawę i nie walczyć o Turów - mówią eksperci.
- Inwestowanie w energetykę jądrową nie jest najefektywniejszym sposobem na transformację energetyczną, zarówno pod względem gospodarczym jak i ochrony klimatu - twierdzi Marcin Popkiewicz, fizyk i analityk megatrendów. Elektrownia jądrowa w wielkopolskim Pątnowie wydaje się jednak realna.
- Historia Turowa pokazuje, że nie możemy wciąż twierdzić, że węgiel brunatny jest naszym złotem, a odkrywki nie oddziałują na środowisko. Trzeba teraz przełożyć to na rozmowy o Wielkopolsce Wschodniej - mówi Józef Drzazgowski ze stowarzyszenia ekologicznego Eko-Przyjezierze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.