- Czasu już nie ma, woda ucieka w oczach - mówi Jakub Gwit, wójt gminy Powidz. Efekty szkodliwej działalności odkrywek węgla brunatnego na Pojezierzu Gnieźnieńskim miał naprawić projekt za 120 mln złotych. Właśnie go wstrzymano.
Pracownicy ZE PAK, którzy zostali zwolnieni od 2018 r., już niedługo dostaną konkretną pomoc w znalezieniu nowego miejsca pracy. Będą pieniądze na założenie własnej firmy, a pracodawcy otrzymają dofinansowanie na ich zatrudnienie.
- Te wszystkie wielkie inwestycje nie mają przełożenia na poprawę sytuacji zwykłych ludzi - mówi Miłka Stępień, mieszkanka Konina, związana z organizacją ekologiczną Bankwatch.
Pierwsze zadanie z 25 przewidzianych, by Wielkopolsce Wschodniej przywrócić wodę, będzie realizowane już w tym roku. Przerzutem wody z Warty do rzeki Warcicy zalana zostanie odkrywka Drzewce, która kończy działalność.
Przez pół roku autobus wodorowy w Koninie zaliczył pięć usterek. - Wszystkie zostały usunięte w trybie gwarancyjnym przez Solarisa - zapewnia przedstawicielka Miejskiego Zakładu Komunikacji.
Elektrownia atomowa to szansa na to, że Konin nie zacznie się zwijać. A jeśli zwinie się, zanim ruszy budowa?
Przed tygodniem Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że konińska spółka Solorza - ZE PAK - jeśli chciała rozbudować odkrywkę Tomisławice, powinna spełnić żądania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i przygotować ocenę oddziaływania na środowisko. Teraz ZE PAK zapowiada, że to zrobi, chociaż zgodnie z planami erę węgla zamierza zakończyć już za dwa lata.
Sprawa dotyczyła przygotowania raportu oceny oddziaływania na środowisko, co miało dać zielone światło na dalsze wydobycie węgla na odkrywce Tomisławice. ZE PAK oceny nie przygotował, więc upominali się o nią aktywiści i urzędnicy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Ale zdaniem Greenpeace - węgiel wydobywał. "Nielegalnie" - mówią.
Według aktywistów taki proceder ma miejsce na terenie odkrywki Tomisławice koło Konina. - Mamy koncesję na eksploatację tego złoża z datą ważności do końca 2030, a zgodnie z naszymi obecnymi planami będziemy prowadzić eksploatację do końca 2024 - mówi Łukasz Czarnecki z biura prasowego spółki ZE PAK.
Konin jest pierwszym miastem w Polsce, które ma w swojej flocie autobus wodorowy. - Mamy świadomość odpowiedzialności, która na nas spoczywa. Na nasze doświadczenia czeka wielu operatorów, organizatorów i przewoźników publicznego transportu zbiorowego - mówi Magdalena Przybyła, prezeska MZK w Koninie.
- Nie wolno dzielić górników na lepszych i gorszych, ze Śląska i z Konina. Górnictwo jest jedno, energetyka jest jedna, więc jedna powinna być ustawa, i dla węgla kamiennego, i brunatnego - mówi Alicja Messerszmidt ze związku zawodowego KADRA z kopalni w Koninie.
W wyniku bestialskiej agresji Rosji wiele miejscowości na Ukrainie odciętych jest od świata. Są problemy z dostawą wody, prądu, ogrzewania. Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin zaoferował pomoc Ukrainie.
Ryszard Kapuściński w 1959 roku widział w Koninie Colorado. Filip Springer, który podążył jego śladami sześćdziesiąt lat później stwierdził, że był to "samobójczy plan", a Grzegorz Wysocki określił Konin miastem "doszczętnie opuszczonym przez Boga". Dziś jednak nikogo nie interesuje, jaki Konin jest, raczej to, jaki może być. Mieszkańcy liczą i kurczowo trzymają się myśli o jego transformacji.
Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin otrzymał pierwsze w Wielkopolsce pozwolenie na prowadzenie instalacji do spalania paliw i produkcji wodoru. Zarząd województwa wielkopolskiego uważa, że może to być pierwsze takie rozwiązanie w Polsce.
W ciągu najbliższych kilku lat prawie 1900 mieszkańców wielkopolskiego Konina straci pracę w górnictwie. ZE PAK rozpoczyna pilotażowy program, którego celem jest znalezienie nowego zatrudnienia dla pierwszych stu osób.
W wielkopolskim Pątnowie pod Koninem ma rozpocząć się era atomu w Polsce. Plan jest taki, że do 2030 roku powstanie na terenie ZE PAK, w miejscu wygaszanych odkrywek węgla brunatnego, mały reaktor. Zdaniem specjalistów atom ma ostatecznie zastąpić elektrownie węglowe.
Dwaj biznesmeni należący do grona najbogatszych Polaków planują inwestycję w Pątnowie koło Konina, w miejscu wygaszanych odkrywek węgla brunatnego
Na wielkopolskich Malediwach można by otworzyć sklep obuwniczy. W resztkach popiołu z elektrowni pełno jest butów, które pozostawili turyści. Jest także zakopany traktor, quad, a nawet elementy stroju panien młodych. Ale to złudzenie.
Fundacje Greenpeace Polska oraz Frank Bold nie składają broni i chcą, by Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin przestrzegał unijnych norm emisji dwutlenku siarki oraz rtęci do środowiska. Obecnie ZE PAK korzysta z odstępstw za zgodą marszałka województwa wielkopolskiego. Ale pojawiło się zielone światło.
W Wielkopolsce do 2030 r. przestaną działać wszystkie odkrywki węgla brunatnego. To m.in. efekt walki, którą podjęli mieszkańcy wschodniej części województwa. - Era węgla brunatnego wreszcie się skończyła. Musimy zdać sobie z tego sprawę i nie walczyć o Turów - mówią eksperci.
- Historia Turowa pokazuje, że nie możemy wciąż twierdzić, że węgiel brunatny jest naszym złotem, a odkrywki nie oddziałują na środowisko. Trzeba teraz przełożyć to na rozmowy o Wielkopolsce Wschodniej - mówi Józef Drzazgowski ze stowarzyszenia ekologicznego Eko-Przyjezierze.
W ciągu kilku lat większość pracowników zespołu elektrowni Pątnów-Adamów-Konin straci pracę. Związkowcy obawiają się, że unijne pieniądze dostaną dopiero za dwa lata. - A potrzebne są już teraz - apelują.
Polska otrzyma 3,5 mld euro z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, które trafią do sześciu pogórniczych regionów. Jednym z nich jest Konin i okolice. To ważne finansowe wsparcie, bo do 2030 roku popłynie tu ostatni prąd wyprodukowany z węgla.
Pod koniec bieżącej dekady popłynie ostatni prąd wyprodukowany z węgla - to oficjalne stanowisko Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Firma zapowiada inwestycje w energię odnawialną.
W zamian w wielkopolskiej gminie Brudzew ma powstać elektrownia słoneczna o mocy 70 MWp. - To będzie pierwsza inwestycja na taką skalę w Polsce - zapowiada Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.