Tysiące martwych ryb wypływa z Jeziora Kowalskiego. Rybacy i strażacy nie nadążają z ich wyławianiem. Inspektorzy podejrzewają, że to wina wlewania zanieczyszczeń do jeziora przez lata.
Do katastrofy doszło w niedzielę, 18 lipca. Urzędnicy twierdzą, że to z powodu znacznego zmniejszenia ilości tlenu w akwenie. Sprawa ma zostać zgłoszona do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.