Jaśkowiak zbiera wokół siebie najbliższych współpracowników i samorządowców. Stowarzyszenie prezydenta ma już nazwę - "Wielkopolska - Kierunek Europa" i ambitne plany, które nie wszystkim w Platformie się spodobają.
Taką deklarację złożyła publicznie w niedzielę poznańska polityczka Koalicji Obywatelskiej, senator Jadwiga Rotnicka.
Przeciwnicy prezydenta w Platformie Obywatelskiej mają wpływ na to, jak głosuje część radnych KO. Dla Jaśkowiaka to za duże ryzyko. Dlatego postanowił dogadać się z radnymi nowego klubu "Wspólny Poznań". Radni pierwszy test już zdali.
- To niefortunna decyzja. Nie była ze mną konsultowana. Powinniśmy prowadzić bardziej rozważną politykę personalną. W przeciwnym razie nigdy nie przestaniemy być opozycją - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, wiceprzewodniczący PO w Wielkopolsce
- Problemy z węchem i stan podgorączkowy - takie miałem objawy. Zrobiłem test, okazało się, że jest pozytywny - mówi radny Marek Sternalski. Do 27 października będzie w domowej izolacji.
Część radnych PO, inspirowana przez partyjnych przeciwników prezydenta, dogadała się z PiS-em w sprawie złamania kworum podczas wtorkowego głosowania dotyczącego deszczówki. Jaśkowiak odpowiedział ogniem. Głosowanie ostatecznie wygrał. Ale to dopiero początek wojny.
- Sytuacja jest niezwykle poważna, ale niepoważny jest premier i rząd - mówiła w poniedziałek posłanka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Janyska. Według danych Ministerstwa Zdrowia tylko w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 29 osób.
- Gdybyśmy wystawili teraz drużynę w mistrzostwach piłkarskich, która odnosiła sukcesy 20 lat temu, to pewnie byśmy nawet nie zremisowali żadnego meczu - tak prezydent Poznania tłumaczył w TVN24, dlaczego w Platformie potrzeba zmian personalnych.
Była wicemarszałek województwa wielkopolskiego Marzena Wodzińska odeszła ze stanowiska pod koniec czerwca. Ma już nową posadę: została prezeską Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Ostrowie Wlkp.
- Może gdyby rekonstrukcja rządu była w czerwcu, to kompetentny minister wziąłby się do pracy i przygotował wytyczne, jak szkoły mają funkcjonować - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Miasto zapowiada, że sfinansuje szczepienia na grypę dla starszych nauczycieli, powyżej 60. roku życia.
Dyskusja o przebiegu głosowania nad podwyżkami wynagrodzeń dla parlamentarzystów zdominowała posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej w Wielkopolsce. Dla zwolenników Grzegorza Schetyny to była doskonała okazja, żeby zaatakować obecne kierownictwo klubu z Borysem Budką na czele.
Prezydent Jacek Jaśkowiak namawia samorządowców, żeby zaangażowali się w nowy ruch Rafała Trzaskowskiego. Aleksandra Dulkiewicz, Jacek Karnowski, Jacek Sutryk i inni mają być ważną jego częścią, ale kręcą nosem na współpracę ze "starą Platformą".
Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć - to nie Jacek Jaśkowiak jest dziś wrogiem osób LGBT, tylko PiS, który zorganizował na nie nagonkę na niespotyką dotąd skalę. Ale od prezydenta Poznania, który chętnie przedstawiał się w przeszłości jako sojusznik wykluczanych i prześladowanych, oczekuję dużo więcej niż sugestii, by zachować wstrzemięźliwość w osądach.
Katarzyna Kierzek-Koperska zapisała się do koła Platformy Obywatelskiej na Jeżycach. Wspiera ją szef PO w Wielkopolsce poseł Rafał Grupiński, którego Jaśkowiak publicznie krytykuje.
- Swoim zachowaniem krzywdzi kobiety, które w urzędzie świetnie pracują. Chowa się za swoją płcią, próbując w ten sposób przykryć brak kompetencji - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak. Katarzyna Kierzek-Koperska zarzuciła mu, że kłamie i nie szanuje kobiet.
Katarzyna Kierzek-Koperska zarzuca prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, że była nierówno traktowana. - Zgłaszała mi, że nie jest idealnie - mówi wicemarszałek województwa Paulina Stochniałek. - Prezydent Jaśkowiak jest, jaki jest. Nie należy do zbyt miłych w obejściu - dodaje senator prof. Jadwiga Rotnicka.
- Zarządza ludźmi przez strach. Nie szanuje kobiet - mówi Katarzyna Kierzek-Koperska i zarzuca prezydentowi Poznania kłamstwo. Współpracownicy prezydenta przekonują, że to Kierzek-Koperska "manipuluje faktami".
- Prezydent wchodził mi w słowo, machał ręką na to, co mówię. Pokazywał innym, że się ze mną nie liczy, a moje zdanie jest nieistotne. W urzędzie miasta wszyscy boją się Jaśkowiaka. Imponuje mu to - mówi Katarzyna Kierzek-Koperska, była zastępczyni prezydenta Poznania.
W poniedziałek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zwolnił swoją zastępczynię, Katarzynę Kierzek-Koperską. Do końca roku nie powoła nikogo na jej miejsce. Obowiązki Kierzek-Koperskiej podzielił już między innych zastępców.
Wodzińska odchodzi, bo zarzucano jej niewłaściwy nadzór nad służbą zdrowia. Jej stanowisko szykowane jest dla byłej radnej sejmiku z Nowoczesnej, która niedawno opuściła partię i zapisała się do PO.
Nowoczesna nie ma już swoich przedstawicieli w sejmiku województwa wielkopolskiego. - Nasza formuła bycia w tej partii się wyczerpała - mówi była już radna Nowoczesnej Paulina Stochniałek, która właśnie została członkinią PO.
Nie działacze, a zwykli ludzie są tu ważni i energia, która się w nich obudziła. Ci, którzy w zimnie i deszczu, z prawdziwym zaangażowaniem, zbierali podpisy dla swojego kandydata, chodzili po sąsiadach, znajomych, wreszcie - podpisywali się sami.
- Wychodzę z psem na spacer do parku. Zaczepiam ludzi, proszę, żeby się podpisali. Wracam do domu z 50 podpisami dla Trzaskowskiego. Odbieram telefon, wsiadam w samochód i jadę, bo w sąsiedniej miejscowości czekają już na mnie dwie wypełnione listy - mówi Lucyna Relewicz.
Z powodu epidemii koronawirusa miasto chce przyciąć przyszłoroczny budżet rad osiedli. Urząd miasta i radni PO proponują 20 proc. mniej, radni Nowoczesnej - 5 proc. Na razie nie ma między nimi zgody. A radni osiedlowi przeciwko cięciom protestują: - I tak mamy mało.
W kilkunastu punktach w Poznaniu będzie można w piątek, sobotę i niedzielę podpisać się na liście poparcia Rafała Trzaskowskiego. W kilkunastu w Wielkopolsce - oddać wypełnione karty. Potrzeba 100 tys. podpisów, ale Platforma chce ich mieć dużo więcej.
Wolontariusze nie musieli namawiać poznaniaków do podpisywania list poparcia Rafała Trzaskowskiego. To ci, którzy chcieli się podpisać, czekali na nich o 7 rano na moście Teatralnym. Jeszcze w południe kolejka do podpisu dla kandydatury Trzaskowskiego stała przed siedzibą Platformy przy ul. Zwierzynieckiej.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła, że wybory odbędą się 28 czerwca. Działacze rozpoczynają zbiórkę podpisów pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego. - Zrobimy te wybory - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak, choć jeszcze tydzień temu przekonywał, że to niemożliwe.
- Patrzcie: kandydat i były kandydat na kandydata - komentowali kupcy odwiedziny polityków Platformy Obywatelskiej na targowisku na placu Bernardyńskim w centrum Poznania. Rafał Trzaskowski wizytę w Poznaniu zaczał od spaceru. Po południu na pl. Wolności ma wygłosić "kluczowe" przemówienie
Na dwa dni do Wielkopolski przyjechał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. W Nowym Tomyślu musiał zmierzyć się z sympatykami PiS, którzy głośno na niego gwizdali. - Czuję się jak w Sejmie - mówił kandydat KO na prezydenta Polski.
Na cztery tygodnie przed wyborami prezydent miasta z Platformy Obywatelskiej wychodzi przed kamery i udziela poparcia konkurencyjnemu kandydatowi.
- Bardzo wysoko oceniam szanse Rafała Trzaskowskiego. Już półtora miesiąca temu pytałem go, czy - w razie rezygnacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - nie zgodziłby się kandydować - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
- Kolejna kobieta została potraktowana w polityce przedmiotowo - uważa wiceprezydent Poznania z Nowoczesnej Katarzyna Kierzek-Koperska. - Wśród wielu kobiet istnieje poczucie, że dokonała się systemowa przemoc - dodaje radna PO Marta Mazurek.
Zarząd krajowy PO zdecydował, że kandydatem na prezydenta będzie Rafał Trzaskowski. - Żadnego przeciwnika nie wolno lekceważyć. Ale nie wróżę tej kandydaturze powodzenia - mówi wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
Nowym kandydatem KO na urząd prezydenta został Rafał Trzaskowski. - Ma mało czasu, ale jest najbardziej rozpoznawalnym w Polsce samorządowcem - komentuje prof. Szymon Ossowski z UAM.
- Od początku nie wierzyłem w zwycięstwo Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Całe szczęście, że obecne władze partii potrafią się z tych złych decyzji wycofać - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Platforma Obywatelska chce wspólnej dyskusji o zasadach wyborów prezydenckich. Proponuje, by wybory prezydenckie odbyły się i tradycyjnie w lokalach, i korespondencyjnie, ale chce też wyborów przez internet. Na razie politycy zapewniają, że kandydatką KO na prezydenta pozostaje Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wolontariusze Koalicji Obywatelskiej - zamiast rozwieszać plakaty - zaangażowali się w pomoc seniorom, którzy z powodu koronawirusa nie wychodzą z domu. - Nie wyobrażamy sobie wyborów w tym terminie - mówi Adam Szłapka, rzecznik kampanii Kidawy-Błońskiej.
Wybory prezydenckie 2020. W czasie swojej wizyty w Wielkopolsce Małgorzata Kidawa-Błońska kupowała faworki w cukierni i bazie na ulicy, robiła sobie selfie, a w przychodni życzyła pacjentom dużo zdrowia. Ale w Szamotułach usłyszała: - Pomogło nam dopiero 500 plus.
Najbliższy współpracownik Grzegorza Schetyny i poseł z Kalisza przestał pełnić funkcję skarbnika Platformy Obywatelskiej i stracił miejsce w zarządzie krajowym partii. Wiceprzewodniczącą PO pozostanie wielkopolska europosłanka Ewa Kopacz.
Wcześniej Rafała Grupińskiego, który wielkopolską Platformą rządzi od 10 lat, za kiepski wynik poznańskiej listy KO w wyborach do Sejmu krytykował prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Sugerował, że Grupiński powinien odejść.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.