Centralny Port Komunikacyjny to szansa dla rozwoju Poznania - przekonują poznańscy radni. Politycy PiS: - To dobrze, że chcecie iść w nasze potworne megalomanie.
- Niech Poznań pozbędzie się kompleksów - radzi Marcin Horała z PiS, promując budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego z szybką linią kolejową przez Kalisz. - Ta inwestycja jest bez sensu - odpowiada zdecydowanie wicemarszałek Wojciech Jankowiak (PSL).
Czy pasażerowie będą musieli chodzić po kilkaset metrów z obecnego dworca do nowych peronów kolei dużych prędkości? Eksperci CPK debatowali o tym z urzędnikami miejskimi. Rozwiązaniem ma być budowa dworca autobusowego i kolejowego oraz nowego węzła przesiadkowego.
Drżymy o przyszłość i musimy mierzyć się z hejtem. Czytamy w internecie, że mieszkamy w ruderach, które trzeba zburzyć, że starszym osobom będzie lepiej w blokach lub domach pomocy, że zagrażamy rozwojowi miasta - opowiada Alicja Tomczyk z ul. Polnej w Kaliszu. - Tylko dlatego, że stanęliśmy w obronie naszych domów.
Radny PiS z Poznania Mateusz Rozmiarek ma 31 lat. W radzie nadzorczej spółki Centrum WE (wcześniej CPK Osiedle) zasiada od czerwca tego roku. Spółka miała przeprowadzać mieszkańców spod Baranowa, ale ci przeprowadzką nie są zainteresowani.
Niedzielne referendum w sprawie odwołania wójta oraz Rady Gminy Bralin jest nieważne. Większość głosujących była za zmianą władzy, ale frekwencja wyniosła niewiele ponad 8 procent.
Obok wysokich wynagrodzeń, ogromne pieniądze przeznaczane są na analizy, ekspertyzy i opracowania, których łączna wartość tylko w tym roku wyniosła już prawie 300 mln zł.
196 km - tyle mają liczyć tory szybkiej kolei w Wielkopolsce, która z Poznania i Wrocławia pojedzie do przyszłego Centralnego Portu Komunikacyjnego pod Warszawą. Transportowo mają też zyskać mieszkańcy północnej części województwa, m.in. powiatu złotowskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.